Dzisiaj miałam większość dnia megadoła psychicznego, sama nie wiem czemu. Zwykle zaczyna się 14 dnia cyklu a tu taka niespodzianka.
Po obiedzie żeby się zresetować poszłam na drzemkę 1,5 h. Potem poćwiczyłam orbitrek do Kanapowczyń i ćwiczenia z hantlami na ramiona i brzuch bo dawno tych partii nie ćwiczyłam. Jestem z siebie dumna, że przy tak kiepskim humorze udało mi się poruszać.
Teraz wieczorem czuję się już lepiej i apetyt duży dostałam. Zjadłam trochę więcej niż miałam w planach. No trudno.
Kalorie spalone ruchem: 385
Kalorie zjedzone: ok. 1950