Proszę pomóżcie mi wrócić do diety i ćwiczeń od Wielkiej Soboty nie trzymam swoich postanowień!!! Tradycyjnie chce zacząć od jutra, a następnego dnia mówię sobie jeszcze jeden dzień i tak o to z dwóch zrobił się prawie tydzień
Na dodatek przybyło mi 2 kg
Jestem do niczego kur*a!
pani00motywacja
13 kwietnia 2012, 03:15damy rade kochana:* kopne Cie w dupsko zebys na rower poszla:* a Ty mnie zebym w koncu poszla na psycho
theResistance
12 kwietnia 2012, 23:45Dziękuję Wam, kochane moje!!! Mam nową playlistę do ćwiczeń i JUTRO WRACAM!!! Dam znać jutro wieczorem, czy się udało;*****
gejsha
12 kwietnia 2012, 22:58Nie jesteś do niczego, to tylko taki ciąg poświąteczny :) Zacznij a potem pójdzie już łatwiej :)
mooonika94
12 kwietnia 2012, 22:56musisz mieć jakąś motywację. Widziałam że dziewczyny na vitali radzą aby pisać sobie kilka razy na kartce dlaczego chcesz schudnąć. No i oczywiście musisz zająć sobie czymś dzień alby nie myśleć o jedzeniu i robić menu każdego dnia.Oraz ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć życzę powodzenia :))
jogobella1991
12 kwietnia 2012, 22:50Nie poddawaj się, nie warto, dla mnie największą motywacją do nie jedzenia jest myśl o tym, że na wadze rano będzie więcej kg, a ja nie chcę więcej tylko mniej. Zobacz jak musimy się męczyć, aby stracić 1 kg, a jak się podjada to ten kg na drugi dzień jest już na plusie :-(
MissFredkos
12 kwietnia 2012, 22:49Nie łam się jutro zdecydowanie będzie lepiej :) Będę za to trzymać kciuki :D
ssandra2012
12 kwietnia 2012, 22:49Ja tez mam nadwyzke 2 kg po swietach ale spadlo zostalo mi jeszcze 0,5kg kochana a to masz zamiar jeszcze przytyc zabieraj dupe w troki:)
trzebamiecnadzieje
12 kwietnia 2012, 22:48ja zawsze mówię zaczynam dzisiaj i nie ma jutra tylko jest dzisiaj bo zazwyczaj tak jest jutro jutro i wychodzi nie wiadomo kiedy.
niebieskieoczko21
12 kwietnia 2012, 22:44daj spokój święta byly także nie ma co się tak tym przejmować ;) bd dobrze :D dasz rade
nitusia
12 kwietnia 2012, 22:44Wysyłam Ci kopniaka, pomyś że juz niedługo lato :)
Alexia.
12 kwietnia 2012, 22:43nie mow tak. najwazniejsze jest pozytywne myslenie. ja tez po swietach podjadalam slodkie, dzis np zjadlam kebaba. ale sie nie poddaje i cwicze dalej. Jutro sie biore ostro za siobie i wierze w to! Dasz rade:)