Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
DIETA TASIEMCOWA, czyli sposób na to żeby
śmieciowe jedzenie nie szło w "boczki"


Za każdym razem, kiedy masz nieodpartą pokusę na coś niezdrowego i czujesz, że już nic Cię nie powstrzyma od włożenia tego do ust, ODPAL ( i to serio, tylko przed niezdrowym jedzeniem):

http://www.youtube.com/watch?v=HFVDQ2ufPH0

 

Ostatnio właśnie na Vitalii ktoś rozpoczął wątek tej nazwijmy to "diety", choć sama bym tego tak nie nazwała. Do dziś nie mogę uwierzyć, że są ludzie, którzy porywają się na coś takiego. Niesamowite i fascynujące jednocześnie.... bo co trzeba mieć w głowie, jaki tok myślenia doprowadza do wniosku "hmmm, może spróbuje"... no cóż, głupota, czasami bywa fascynująca, bo nie wiadomo skąd się bierze....