Przepraszam że wczoraj nie pisałam
O jeja. Chyba jednak za dużo zjadłam :< Najgorsze te ciasta. Ale co zrobić. Dwa dni w plecy, kg pewnie w gorę. No ale walczę dalej. Dziś trening. Wracam na dobre tory. Już od rana zdrowo. Nie mogę już patrzeć na słodycze i te wszystkie sałatki xd
Do tego doszła jeszcze @ więc ważyć się nie będę. Zrobię to jakoś 2-3 maja. Trzymajcie kciuki... Chciałabym żeby było mniej, ale te święta. Oj jednak mi nie wyszły. Więc będę się cieszyć jak waga będzie taka jak była..:P Teraz trzeba ostro to palić. Coż. Błędy się zdarzają. :)
Bilans:
I. dwa jajeczka i kromeczka razowca
II. jogurt naturalny z cynamonem
III. Pierś z kurczaka w curry z warzywami
IV. Twarożek ze słonecznikiem i poomidorem
A jak Wam wyszło.? :D
fokaloka
22 kwietnia 2014, 21:01Teraz ważne, żeby po tych świętach wrócić na dobre tory :)
Thiny69
23 kwietnia 2014, 08:20Wraaacam :) nie ma tak dobrze..Wakacje niedługo
Angess
22 kwietnia 2014, 15:22A tam, co się przejmujesz. :D Ja też sobie odpuściłam, te dwa dni przecież nie mogą za dużo zmienić, jeśli wrócimy na dobre tory. :)
Thiny69
22 kwietnia 2014, 15:32Dokładnie, a dodatkowe kg to jedzonko zalegające w jelitach xD