Dzień dobry:*
No tak, to już minął tydzień od świąt. A moja waga... W związku, iż @ nie chce do mnie przyjść, dziś na nią weszłam i pokazała... MOJĄ PASKOWĄ :D ach..tak, Cieszy mnie to. Teraz trzeba do przodu, do przodu i do przodu. Nie wolno się potykać. Trzeba walczyć. Samo ciałko się nie zrobi do lata.
Odpoczywam. weekend. Ale leci naukowo. Strasznie dużo spr. w pszyszłym tygodniu ze ścisłych.. ale jakoś się nauczę :)) Mam nadzieję..oo
Tak sobie myślę, że zacznę jeszcze zamieszczać ilość ćwiczeń, może mnie to zmotywuje bardziej. OO.
A jak Wam Kochani idzie?
Bilans:
I. Jajecznica z dwóch jajeczek z plasterkiem szynki i dwie łyżki serka wiejskiego
II. Jogurt naturalny z cynamonem i 1/2 kiwi oraz plastrem ananasa+ 3x kostka czekolady takiej krófffkowej(a co..raz można oo)
III. Pierś z kurczaka w curry z cynamonem
IV. Rybka w ziołach.
Cwiczenia:
8 min abs
hula hop
przysiady
pompki
Do 18-stki
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29
Do Wesela
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37
fitnessmania
2 kwietnia 2017, 16:36Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka
fitnessmania
18 marca 2017, 19:07Musze się pochwalić, udało mi się w końcu schudnąć parę kilo, ale nie odbyło sie bez wspomagania, jest coś naprawdę dobrego, poszukajcie sobie w google - ranking środków odchudzających xxally
CzekoladowaSilje
29 kwietnia 2014, 00:03uaa farciara... ta sama.. nono... ja musiałam po świętach wrócić do mojej paskowej hihi na szczęście długo to nie zajęło ;P bo chyba najwięcej to wody nałapałam ;) Ps. ładny bilans dnia gratuluję =)
dla.zdrowia
28 kwietnia 2014, 19:01Miłej nauki! :)
Angess
28 kwietnia 2014, 17:09Ojj wiem jak to z tą nauką, ja też już mam dość. :( A niby mam już wakacje...
Sliweczka1919
26 kwietnia 2014, 20:02Ja dzisiaj w końcu ćwiczyłam, ale do nauki ni cholery nie chce mi się, a mam tyyyyyyyyyyyyyle książek do przeczytania ; <
Agath3
26 kwietnia 2014, 15:51U mnie odwrotnie- motywacja do ćwiczeń jest, ale do nauki nie ma. Powodzenia :)
grubasek005
26 kwietnia 2014, 15:30W takim razie świetnie sobie radzisz, ja też zabieram się za naukę ale z ćwiczeniami jakoś ciężko do tego jeszcze ten deszcz