Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kopenhaska 12


Jest godzina 8:30 - po śniadaniu

Właśnie zjadłam marchewkę startą z sokiem z cytryny.

Jest godzina 13:30 - po obiedzie

Szłam do pracy na piechotkę (30 min) - 217.56 kcal

Właśnie zjadłam gotowaną rybę mintaja bo innego nie było w sklepie - 200 g pokropiona cytryną.

Bardzo smaczna.

Jest godzina 17:25 - po kolacji

Właśnie zjadłam befsztyk wołowy usmażony na oliwie z oliwek (łyżka) z sałatą (6 liści) oraz 6 różyczkami ugotowanych brokułów.

Jest godzina 20:22 - wieczór

Szłam z pracy na piechotkę znów - 5 km (645 min) - 326.34 kcal

Miałam również godzinę wizyty w salonie kosmetycznym na liposukcji trzema głowicami - dwie partie - brzuch i uda.

Bilans 11 dnia diety:

 

Utraconych kalorii - 543,9 kcal (oczywiście oprócz tych które dziennie zużywamy na spanie, leżenie, chodzenie, gotowanie, kąpanie czy oglądanie telewizji - bo tego wszystkiego potrzebne są człowiekowi kalorie) - jakby spojrzeć na całodzienne zużycie kalorii w zależności od wagi, wieku to wychodzi - 3175.91 kcal

Spożytych kalorii - 594 kcal

  • fitnessmania

    fitnessmania

    19 września 2013, 19:06

    Znalazlam w necie artykul o tabletkach na odchudzanie, wpisz sobie w google - nadwaga to juz mnie nie dotyczy - myslisz ze to zadziala?

  • vickybarcelona

    vickybarcelona

    29 sierpnia 2013, 22:16

    najwazniejsze abys po tej diecie nie rzucila sie na lodowke, ale np zaczela jesc 1200-1300 kcal, i bedzie dobrze:)

  • kolejny.raz

    kolejny.raz

    29 sierpnia 2013, 22:12

    Az, mam ochotę krzyczeć.. Zjadasz siebie wiesz? A jojo masz jak w banku.