Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zdarzyło Wam się kiedyś cieszyć, że dziecko wstało
o 5tej? ;)


Mój synio robi mi dziś przysługę
Wstał z mężem chyba o 5tej, ja po 6tej z czego teraz już się mogę cieszyć. A cieszę się, ponieważ oznacza to, że wkrótce znów odleci, a ja będę mogła walczyć o lepszą siebie
Szybciej Killer w dzień, to może na wieczór uda się jeszcze wrzucić trampki na nogi i popiłować bieżnię na orliku...

Też Wam dziewuszki życzę pozytywnych wibracji od rana
  • PuszystaMamuska

    PuszystaMamuska

    6 sierpnia 2013, 10:08

    Miłego dnia.

  • ulotna2013

    ulotna2013

    6 sierpnia 2013, 08:22

    Grunt to umieć dostrzec we wszystkim pozytywy :) pozdrawiam