Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Mam coraz więcej energii.


Od rana rozsadzał mnie entuzjazm. Pogoda piękna, więc grzechem byłoby jej nie wykorzystać, dlatego wyciągnęłam rower i wybrałam się na przejażdżkę. Chcąc rozładować ten nadmiar energii wyszorowałam w podłodze fugi, bo jakiś dowcipniś zrobił je białe, więc po dłuższym czasie wyglądają strasznie. Dodatkowa porcja ruchu nigdy nie zaszkodzi. Dieta przebiega dobrze. Waga codziennie powoli się obniża. Wczoraj wieczorem miałam ochotę skusić się na coś z poza diety. Stałam już przed otwartą lodówką, ale pomyślałam, że nie ulegnę i ją zatrzasnęłam. A żebym nie zmieniła decyzji zamknęłam drzwi do kuchni i poszłam włączyć alarm. Jest to dość dobra metoda na oszukanie głodu.
  • gandziulka

    gandziulka

    25 września 2013, 22:55

    woo wazysz wiecej odemnie az dziwne...a jak ladnie chudniesz ekstra :):)