Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wyjaśnienia


Muszę wszystkich uspokoić, że nie głodzę się. Te 15 kg udało mi się zrzucić nie jedząc tylko sałaty, bo na pewno nie wytrzymałabym tak długo na takiej diecie. Moja dieta składa się z trzech faz. Pierwsza ma na celu pobudzenie metabolizmu i trwa od 8 do 10 dni, ale nie jest obowiązkowa, Jeśli w jej trakcie poczujesz się źle to przechodzisz do następnej fazy. Zakłada ubytek wagi od 4,5 do 5 kg. Ja zrzuciłam 9 kg przez 10 dni. Nie zakładałam tak dużego spadku w tak krótkim czasie. Można spożywać chude mięso (indyk, kurczak, wołowina, wieprzowina, cielęcina), ryby, duże ilości warzyw, wszystkie owoce( bez wyjątku nawet winogrona i banany, których spożywania w niektórych dietach się zabrania) i nabiał nie z zerową zawartością tłuszczu. Do przyprawiania można używać wszystkich ziół i przypraw, również soli. Potrawy można przyrządzać na prawie wszystkie sposoby oprócz smażenia na tłuszczu, którego użycie dozwolone jest dopiero w trzeciej fazie. Druga faza trwa od 2 do 3 tygodni (również nie jest obowiązkowa) i zakłada utratę od 3,5 do 4,5 kg. Ja zrzuciłam 6 kg. W fazie tej oprócz produktów, które wymieniłam w fazie pierwszej można jeść pieczywo, makaron, ryż, kasze, masło zwykłe i orzechowe, dżemy, ser żółty, płatki kukurydziane i musli, orzechy. Można też od czasu do czasu wypić mały kieliszek wina w ramach porcji owoców. W fazie trzeciej można schudnąć od 2,5 kg do 4 kg miesięcznie. Fazę tę stosuję się aż do uzyskania wagi właściwej. Wszystkie wyżej wymienione produkty nadal obowiązują tylko zwiększa się ich ilość. Po uzyskaniu wagi właściwej ( w moim przypadku na razie 112 kg) należy przez okres od pół do roku utrzymać ten wynik. Wprowadza się normalne posiłki pamiętając, żeby spożywać niezbyt duże porcje. Jeśli przez ten czas waga będzie się utrzymywać to można zacząć wszystko od nowa aż do momentu kiedy schudniemy tyle, żeby nasze BMI było w granicach normy. Ja powinnam ważyć maksymalnie 69,5 kg. Do diety należy oczywiście dołączyć jakąkolwiek aktywność fizyczną.
Mam nadzieję, że was uspokoiłam. Będę robić swoje, a czas pokaże czy podjęłam słuszną decyzję.
  • ellysa

    ellysa

    17 października 2013, 11:15

    hmmm ciekawe co piszesz:-))

  • vickybarcelona

    vickybarcelona

    16 października 2013, 20:36

    Jezeli dieta na Ciebie dobrze dziala to nie przejmuj sie opiniami innych. ja w styczniu bylam na 1000 kcal, nie przytylam, dopiero w sierpniu-czyli 7 miesiecy pozniej (za duzo sobie pozwolilam) wrocilo mi 3 kg. w tym samym czasie na vitalii identyczne jojo( rowniez po pol roku stabilizacji) miala dziewczyna ,ktora odchudzala sie dieta 1800 kcal. Tak wiec to kwestia tego "co po diecie"a nie jaka dieta. (chyba ze faktycznie bylaby to szalona dieta typu 500kcal);) A pierwszy spadek ze mialas taki duzy, nie powiniem byc alarmem, powodem do zmartwien, bo startowalas z duzej wagi. Powodzenia:)

  • Ziabeczka

    Ziabeczka

    16 października 2013, 20:27

    Więc trzymam kciuki:) na pewno się uda.