Strasznie dziwny dzień dzisiaj miałam...
Do pracy kupiłam same owoce jabłka, gapefruita i banana. I ugotowałam rano makaron więc w pracy zjadłam z jogurtem.
Z owoców zjadłam tylko jedno jabłko, pochrupałam kilka migdałów...
Znowu nie smakowała mi kawa!! Nie wiem co się dzieje, bo to kawa miała być moją przyjemnością i odskocznią od odchudzania taka pyszna z mlekiem i cynamonem... a tu lipa
Wieczorem dopadł mnie głód i zjadłam leczo. Mam wyrzuty sumienia.
Musze pobiegać żeby spalić kalorie.