Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Moja wina, moja wina...


Pierwsza myśl o Matko Boska!!
Druga myśl - o ja idiotka!!!!

Odchudzam się tydzień a pózniej jedna pokusa której nie potrafię zwalczyć...

Zjadłam kebaba :/
Zle mi z tym :(
  • Tiramisuu

    Tiramisuu

    29 listopada 2012, 21:27

    Dzięki WAM Kochane za wsparcie!!!:)

  • ajusek

    ajusek

    28 listopada 2012, 22:34

    no cóż.. ze mną wygrało dzisiaj podwojne nadprogramowe musli o godzinie 22....bywa, jutro będzie lepiej

  • ines500

    ines500

    28 listopada 2012, 21:09

    Każdemu się zdarza :) nic wielkiego się nie stało, a gdybyś go nie zjadła chodziłby za Tobą nie wiadomo ile czasu :)

  • Shizaya

    Shizaya

    28 listopada 2012, 20:51

    Jakoś mi to tak pewną piosenką pachnie... xD Nie trzeba przejmować się niepowodzeniami, tylko robić dalej swoje. I w końcu dopiąć swego! Miłego wieczorku ;)

  • lola1190

    lola1190

    28 listopada 2012, 20:49

    Ej no spokojnie ! Zdarza sie trzeba zyc dalej. Pytanie ile zjadłas kalorii łącznie, Po drugie to nic strasznego ! Ja tez czasem pozwalam sobie na taki dzien gdy jem wiecej, ide na maisto z dziewczynami pizza i te sprawy zeby nakrecic troche metabolizm, Przeciez dieta to zmiana stylu zycia na zawsze nie na jakis czas ! Wiec czasem trzeba pozwolic sobie na małe grzeszki ! Nie załamujemy sie tylko spinamy tyłek i walczymy !