Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
DRYFUJĘ...


 
Czujesz się zdrowy?
Idź do lekarza...
ten na pewno coś znajdzie...
Raz, dwa, pięć udowodni Ci jak słabą i kruchą jesteś istotą:)
zarzuci Cię jakimiś receptami, których nie wykupisz
i skierowaniami które olejesz
Zanim jednak to zrobisz, poczujesz się bardzo chory i zdziwiony tym, że o własnych siłach doczłapałeś się do domu:)
Dziś z moim samopoczuciem nie jest nic lepiej...
Mam wrażenie, że moje życie to Ocean Atlantycki...
otacza mnie szczelnie swoimi zimnymi wodami i wciąga głęboko pod  powierzchnię...  Zassie mnie, a potem z zimnym prądem arktycznym dopcha gdzieś do równika, gdzie może spokojnie wypłynę i znów złapię oddech. Póki co wszystko zdaje się mnie przerastać...
Jedyny plus całej sytuacji to totalny brak zainteresowania posiłkami:)
Chociaż kłamię...
wczoraj nażarłam się
miodu...
nie byłam w stanie się opanować...
byłam jak ten Kubuś Puchatek u barci:)

Dobrze, że to nie był Stumilowy Las

i barć była tylko jedna:)
bo ten miodek to ja mogłam jeść i jeść...
W każdym razie czuję się beznadziejnie i chyba czas jakiś potrwa zanim to się zmieni.





chwała Bogu, że chociaż otaczający świat jest niezmiennie piękny
DOBRANOC



  • Hexanka

    Hexanka

    22 maja 2013, 11:47

    piekne zdjecia....a miodek zdrowy przeciez jest!!!

  • Amy68

    Amy68

    21 maja 2013, 18:49

    No własnie o tym czytałam.Było napisane,że jest wiele przypadków,gdy osoby ćwiczące wg jej zaleceń,borykają się m.in z wymiotami po treningu a żaden profesjonalny trener,nie moze dopuścic do takiej sytuacji.Zaciekawiło mnie to.No,ja raczej nie ulegnę jej magii:)

  • Amy68

    Amy68

    21 maja 2013, 17:40

    Wierzę,że nie stoisz nad trumną i miodek Cię uzdrowi.Tylko proszę mi się tam nie opindalać za bardzo:)

  • Herbata185

    Herbata185

    21 maja 2013, 09:18

    Po miodzie żadne przeziębienie nie będzie ci straszne a sezon klimatyzacyjny rozpoczęty. A miód spalisz...

  • PuszystaMamuska

    PuszystaMamuska

    21 maja 2013, 06:54

    Dzień Dobry KOchana! Zyczę Ci by ten dzionek był choć odrobine bardzo kolorowy w Twoich myslach niż te ostatnie! Trzymaj sie!