Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
KTO ZEŻARŁ PĄCZKA?!


Ja nie!
Myślałam, że może ulegnę...
wszyscy namawiają, a człowiek nie chce się przyznać, że nie panuje nad apetytem i nie może sobie pozwalać na wyjątki:)
Jednak nie zjadłam:)
To chyba nie jest za bardzo na plus, bo nawet nie miałam ochoty:)
Kupiłam pączusie dla wszystkich, ale... sama nie tknęłam:)
wrzuciłam za to 2,60 do skarbonki:)
 bo choć nie miałam na pączka chęci, zapewne gdybym nie była na diecie...
ze 2 bym zjadła:)
Trochę się dziś złoszczę na Vitę
bo idzie mi dobrze, a strona chodzi jakby chciała, a nie mogła;(
Nie mogę powymieniać dań i co chwilka mnie wyrzuca...
Poza tym chudnę...
Zaczyna być widać

A na koniec podarek, który dostałam od koleżanki z pracy...
Cudowny:)

też nie zjadłam:)
Jest to prezent tak wzruszający i miły,
że chyba nigdy nie zjem:)

Idę spać, bo padam ze zmęczenia:)
Pozdrawiam wszystkich Twardzieli...
i
Łakomczuszki też:)

Dietetycznego jutra:)
Buziaki
  • PuszystaMamuska

    PuszystaMamuska

    28 lutego 2014, 09:57

    Piekny prezent :) Ja nie zjadłam paczka i jestem z siebie dumna. Buziaki