Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Padam...


Jestem wykończona

Siedziałam w pracy do 18 i trochę nie wyrobiłam się z posiłkami:)

nie miałam kiedy zjeść

Przez to jestem teraz okropnie głodna!

Ale cyrk zacznie się dopiero

w piątek:)

Jak ostatnio trochę schudłam 

to w ramach nagrody zapisałam się na 3-dniowa konferencję:)

i w piątek własnie jadę....

wyżywienie w cenie.

Nawet gdybym chciała szykować sobie sama to byłoby to bardzo trudne...

 oczywiście wcale nie chcę:)

Trochę się boję;)

ale w końcu od czego są poniedziałki

jak nie od zaczynania kolejnej  diety:D

GUTE NACHT! (noc)

  • ojtajolunia

    ojtajolunia

    15 kwietnia 2015, 23:12

    hahaha uwielbiam te twoje posty :) zawsze cos idzie nie w parze z tą dietą ;) haha chyba nie pisane ci byc na diecie :*

  • katja07

    katja07

    15 kwietnia 2015, 09:52

    Nie bój się dasz radę,a jak nie to tak jak napisałaś jest poniedziałek:)

    • tirrani

      tirrani

      15 kwietnia 2015, 16:33

      na poniedziałek zawsze można liczyć:)

  • Kasia7111

    Kasia7111

    15 kwietnia 2015, 09:39

    Masz opcję wybrania mniejszych porcji i tego co mniej kaloryczne. Na pewno nie przytyjesz jeżeli będziesz się trzymać tej zasady. Może będzie możliwość jakiegoś dodatkowego ruchu??? Nie jeżdżę na konferencje, ale czasem w takich miejscach są siłownie czy może sauna?? Skorzystaj :)) No a poniedziałki właśnie są od nowych początków czegokolwiek;)

    • tirrani

      tirrani

      15 kwietnia 2015, 16:46

      taki mam plan jeść mniej, kaloryczne odrzucać:) na ruch nie ma opcji-wykłady i warsztaty od rana do wieczora, z krótkimi przerwami na łamanie diety:)

  • KASI2013

    KASI2013

    15 kwietnia 2015, 07:12

    ... i za to lubię poniedziałki ;)... miłego weekendu :)))

    • tirrani

      tirrani

      15 kwietnia 2015, 16:54

      poniedziałek jest dobry na wszystko;)