Tak, tak :) w Ikei tez można grzeszyć:) Najgorsze, że nie mam wyrzutów sumienia. Właściwie to czuję, że zaczynam mieć właściwe nastawienie do diety. Jakoś nie mogłam wejść w ten rytm. Niby coś robiłam, ale nie do końca. A od wczoraj, mimo 2 słodkich wyskoków, jest ok. Dzień zapowiada się dobrze, pogoda piękna, zakupy poczynione. 5 stycznia- świetny dzień na stawianie granic 😁Pozdrawiam Was i życzę miłej niedzieli🌸
mmMalgorzatka
6 stycznia 2020, 21:34Witaj, zainspirowalas mnie tymi sledziami. Będę musiała spróbować.
tirrani
7 stycznia 2020, 17:17Wypróbuj musztardowe:)😘
Kasztanowa777
5 stycznia 2020, 13:49Jeszcze 20 lat temu Ikea to byl symbol luksusu. Mieszkalam blisko Ikei, to sie tam jezdzilo spedzic czas!
tirrani
5 stycznia 2020, 21:27Ja tam jeżdżę po śledzie w sosie musztardowym i szkło 😁
justi_cb
5 stycznia 2020, 10:10Też uwielbiam torcik daim i jak już jestem w Ikei to zawsze sobie pozwalam na zjedzenie go :P jakieś przyjemności w życiu muszą być
tirrani
5 stycznia 2020, 12:00Ja bardzo lubię sprawiać sobie różne przyjemności😁
tirrani
5 stycznia 2020, 12:00Komentarz został usunięty