Cześć odchudzaczki. To już któryś dzień jak trzymam dietę.
Teraz moge z czystym sumieniem powiedzieć, że warto. MNoże spodnie jeszcze nie spadają z tyłka, ale czuję się rewelacyjnie. Ostatni posiłek jem 18- 19, zależy jak mogę, wstaję rano nie przepełniona tak jak kiedyś, ale lżejsza, mam ochotę na śniadanko, wypróżniam się regularnie ( już trzeci dzień z rzędu) JUPI
Najcięższe chwile przychodzą wieczorem, kiedy siędząc przy komputerku czy TV chętnie bym coś pochrupała, ale daję sobie radę, mam przy sobie zawsze butelkę wody niegaz. :)
Rowerek doszedł już wczoraj i przepedałowałam 30 minutek, jestem z siebie dumna. Podczas oglądania TV- przyjemne z pożytecznym. Już nie mogę doczekać się mojego ważenia ( zrobię to tydzień po rozpoczęciu diety czyli we wtorek), chociaz korci mnie żeby nie wejść. Z drugiej strony chcę mieć wielką niespodziankę więc się powstrzymam. Ogólnie to nie korci mnie żarcie, bo nie ma mnie co korcić, do domu nie są już kupowane żadne słodycze, bo gdyby były pewnie byłoby gorzej. No nic, jestem dzisiaj trochę zabiegana bo muszę posprzątać nasz olbrzymi dom, a to dużo ruchu ( uwierzcie że się umęczę). Pozdrawiam Was:*:*
glynnka
21 sierpnia 2010, 22:39i tak dalej dasz rade
MagdziaxD
21 sierpnia 2010, 15:58i bardzo dobrze, oby tak dalej :)
Tancereczkaa
21 sierpnia 2010, 12:57to dobrze,że dieta nie przeszkadza ci w codziennym funkcjonowaniu:) bardzo się ciesze,że jestes tu znami, postaramy się o to, by było ci lżeJ:*:)
przytyta25
21 sierpnia 2010, 11:55przeczytałam Twój pamiętnik i się rozplakalam :( podziwiam Cię ogromnie i postaram się wspierać jak tylko będę umiała :) cieszę się ,że masz wsparcie przyjaciółek i mamy + my no i sukces gwarantowany :) 3mam bardzo bardzo mocno kciuki za Ciebie
alnap
21 sierpnia 2010, 11:31,że ci się uda!!!!!!! trzymam za ciebie kciuki!!!!!!!!!!!!
nadiawawa
21 sierpnia 2010, 10:28sprzątanie chawiry to najlepsze cwicznie :D
iwona088
21 sierpnia 2010, 09:59cieszę się że u Ciebie dobrze,3 mam kciuki, pamiętaj dieta może być przyjemnością baw się nią eksperymentuj w kuchni , szybko będą efakty.
DominikaSW
21 sierpnia 2010, 07:41jestem z Ciebie bardzo dumne:) rodzice pewnie też sie bardzo cieszą, i świetnie że masz w nich takie oparcie:) zobaczysz, przyszłe wakacje należą do Ciebie, będziesz szczupła, pewną siebie dziewczyną, a ja nie moge doczekać sie wtorku, bo napewno ubędzie Ci troche kg! tak trzymaj!!!
sylciaaa
21 sierpnia 2010, 07:38najwazniejsze ze cie motywuje dobre samooczucie bede brała z ciebie przykład :) i trzymam kciuki :)
sylciaaa
21 sierpnia 2010, 07:38najwazniejsze ze cie motywuje dobre samooczucie bede brała z ciebie przykład :) i trzymam kciuki :)
Gruppcia22
20 sierpnia 2010, 22:18Trzymam kciuki, oby tak dalej, ja mam kryzys maly, ale się nie poddaje
malatajemnica
20 sierpnia 2010, 21:55Świetnie Ci idzie i byle tak dalej jak masz ochotę coś pochrupać proponuje słonecznik bądź pestki z dynu
MajowaStokrotka
20 sierpnia 2010, 21:23Świetnie,że dobrze się czujesz:)Najważniejsze jest to,abyś nie robiła nic wbrew sobie.Trzymam kciuki za Ciebie i Twoje Przyjaciółki:*
vitafit1985
20 sierpnia 2010, 20:56Ekstra. I nic nie kupujcie dobrego do domu. Wiem sama po sobie, że jak jest, to człowiek zawsze znajdzie powód, żeby zjeść coś dobrego;P
tyniulka
20 sierpnia 2010, 20:12Dla mnie tez wieczory sa najgorsze bo do filmy fajnie cos pochrupac. Ochota szybko mija kiedy przypomne sobie ze jutro rano moj brzuch bedzie bardziej plaski a ja bede z siebie dumna ze jednak nic nie zjadlam :) podobnie jak Ty popijam albo wode albo cole light. Buziaki. Mocno Ci kibicuje i wiem ze dasz rade!
gideongirl
20 sierpnia 2010, 18:37Brawo, pięknie się trzymasz, niech Cię tylko waga nie demotywuje! Mam nadzieję, że spadek będzie inspirujący:)
gwiazdolinka1982
20 sierpnia 2010, 17:49strasznie sie cieszę i nie moge doczekać sie wtorku!
energeticgirl
20 sierpnia 2010, 17:05i oby tak dalej!!:)
Aspazja82
20 sierpnia 2010, 17:00powodzenia i wytrwałości !! trzymam kciuki
Parisss
20 sierpnia 2010, 16:52o świetnie, oby tak dalej ;) a na wadze pewnie będzie szok ;))