Dieta idzie ok :) Na razie się nie ważę :) Dzisiaj ślub Williama i Kate, mam ochotę go obejrzeć, jeszcze nie wiem, na którym kanale i o której godz tylko :) Cały świat patrzy się teraz na nich. Nie macie wrażenia, że gdyby córka polskiego prezydenta wychodziła za mąż, my, jako naród, poświęcilibyśmy mniej uwagi, niż teraz, Williamowi i Kate?:) Zupełnie inna rzeczywistość, mentalność:) U nas głośno byłoby o tym, że prezydent wyprawia córce ślub za nasze pieniądze, wielkie oburzenie i to wszystko :) Tam chyba większą wagę przywiązuje się do takich rzeczy, nic dziwnego, ród królewski to w końcu nie rodzina mieszkająca przez 4 lata w pałacu prezydenckim :)
Macie plany na majówkę? Ja o swoich dowiedziałam się wczoraj wieczorem, jadę dzisiaj na dwa dni na działkę ze znajomymi z grupy, okolice Głowna, jak się na Warszawę jedzie. Jakiś domek letniskowy, dokładnie nawet nie wiem, ale czemu nie skorzystać? Zawsze to coś ciekawszego niż siedzieć w domu:) A reszta majówki na pewno z moimi z dziewczynami w Łodzi, z tego co wiem, pogoda ma nie dopisywać. Szkoda, bo przez kilka dni było przepięknie:) Mama się bardzo cieszy, stwierdziła, że zaczęłam wychodzić z domu i dałam szansę światu, by lepiej mnie poznał:) Pytacie się co u niej, przepięknie wygląda, nie tyje w ogóle, jak ktoś nie wie, że jest w ciąży to nawet tego nie zauważa :) Tylko źle trochę znosi ciążę, źle się czuje, wymiotuje:) Ale mały bobasek wszystko jej zrekompensuje:) Nie chce wiedzieć czy to chłopczyk, czy dziewczynka, chce żeby to była dla nas niespodzianka, ale ciągle ją korci by się dowiedzieć, zresztą tak jak każdego z nas :) I wnerwia się na mnie i na tatę, że wyręczamy ją we wszystkim, co się tylko da, bo ciąża to nie choroba :) Może tak, ale nie mogłabym patrzeć, jak moja mama w ciąży myje podłogi, albo coś takiego, w którym miesiącu by nie była. A ja będę miała wspaniały prezent na wakacje:))
Nie wiem jak niektóre Vitalijki w ciąży, ale moją mamę ( mnie zresztą też) denerwują porady starszych ciotek mojego taty, albo sąsiadek, które każą jej jeść za dwoje ( a nie dla dwojga), bo trzeba jeść itd. Szczerze Wam powiem, że kiedyś też myślałam, że ciążą wiążę się z jedzeniem i dużym przytyciem, ale kiedy okazało się że mama jest w ciąży, zaczęłam się bardziej interesować tym tematem i wiem, że to głupoty, większość porad tych osób, które każą mamie jeść i narzekają, że jest w ciąży, przełom lipca sierpnia poród, a ona wcale nie przytyła, na twarzy ani nic:) Albo jak takie ciotki dwie mojego taty usiadły i gadały o ich ciążach, jak to utyły, że rozstępy, że piersi obwisłe. Moja mama na to, że ma nadzieje, że u niej aż tak nie będzie, bo się smaruje codziennie ( chyba Ziają dla mam w ciąży), a one takie oczy, jakby w ogóle moja mama była nienormalna:) Dziewczyny, naprawdę, nóż się w kieszeni otwiera:)
Oj moja notka bez składu i ładu, wybaczycie mi to:) Miłego dnia:)
diakq
6 maja 2011, 13:49zostaniesz starszą siostrą :) jak wrażenie po ślubie książęcym ? :)
MajowaStokrotka
1 maja 2011, 07:32Cieszę się,że mama dobrze się czuje:)Oby tak było już do końca...:)Miłego weekendu:)
FetiFet
30 kwietnia 2011, 16:28Kilogramy tak, ale znam wiele kobiet chociażby z widzenia, które są w ciąży już np 5 czy 6 miesiąc, a tylko mają zaokrąglony brzuch, a twarz bez zmian i nogi takie zgrabne, że chodzą w krótkich tunikach i naprawdę, w ciuchach nikt nie powiedziałby, że są w ciąży :)
karenknightly
30 kwietnia 2011, 10:28dziecko (ok. 3,5kg), macica (ok. 2kg), płyn owodniowy (2-3kg), łożysko (0,5-1,5kg), piersi (1-3kg)... także fizjologicznie kilogramy i tak muszą wzrosnąć...
karenknightly
30 kwietnia 2011, 10:22To ile się utyje zależy też od wagi wyjściowej (jeśli ktoś startuje z niedowagi powinien przytyć więcej, a jeśli z nadwagi powinien uważać), ale nie ma tak że nie tyje się wcale, bo trzeba doliczyć wagę rosnącego dziecka, łożyska, wód płodowych, powiększonych piersi, zatrzymanej wody i mimo wszystko 2-4kg tłuszczu (naturalny zapas organizmu)... Zapotrzebowanie kaloryczne wzrasta od II trymestru (o ok. 300-500kcal). Nikt nie mówi o jedzeniu za dwoje, ale ograniczać kalorii też nie wolno. Jeśli Twoja mama przez 6 miesięcy nic nie przytyła, to jest to trochę dziwne, chyba że startowała z trochę wyższej wagi (?). A na rozstępy tak naprawdę żadne kremy nie pomogą, bo jest to kwestia uwarunkowań genetycznych...
rumianko
30 kwietnia 2011, 09:48Hej hej, właśnie zagościłam na Twoim pamiętniku - fajnie piszesz, dobrze się czyta :) Lubię takie pamiętniki, gdzie rzeczywiście jest co czytać, zaraz będę nadrabiać zaległości i przeczytam od samego początku - i już dziekuję za tyle czytania! :)
Koffe
30 kwietnia 2011, 08:25Ja jestem już w 37/40 tygodni także końcówka ciąży nawet nie chcę wspominać tych wszystkich rad jakie dostałam - wskazówek. A moja jedna wielka rada dla wszystkich przyszłych mam to NIE SŁUCHAĆ RAD. Każdy mówi co innego, jest wiele szkół wychowywania, pielęgnacji i dbania o siebie. Moja mama jak jestem w ciąży to nawet krzywo patrzy na to że smaruje się balsamami( na kosmetyki jeszcze przyjdzie czas). Śmieszne to i tyle ale po porodzie będzie gorzej. Wiesz co dobrze że Twoja mama ma Ciebie - możesz ją wspierać no i wie co to poród i wogóle - bo ja muszę słuchać przeraźliwych opowieści - dosłownie mrożących krew w żyłach !!! A na końcu po tym pytań - Aniu nie boisz się porodu?
Semfura
30 kwietnia 2011, 02:46Chcialam Ci napisac ze Elzbieta jest nie tylko krolowa Angielska ale rowniez w Canadzie Australii i jeszcze wielu innych panst prosze poczytac dlatego jest takie duze halooo nie ma co porownywac slub corki prezydenta do rodziny krolewskiej.Tak pozatym widze ze odblokowalas pamietnik po tym jak sie uciszylo.Nic mi do tego robta co chceta ze tak prosto napisze,jak ludzie chca niech wierza Tobie i Twoje odchudzanie itd.a jak nie chca niech nie wierza.
ewik010
29 kwietnia 2011, 19:09miłego weekendu :)
kamilka0011
29 kwietnia 2011, 16:09to jedzenie za dwoje to właśnie było uważane za prawdę, ale to się dawno zmieniło i lekarze nawet ograniczają kobiety w ciąży które zbyt szybko tyją.
karmelcia222
29 kwietnia 2011, 14:30bo większość ludzi, szczególnie tych starszych jest bardzo zacofana:((( niestety nie potrafią zrozumieć, że świat się zmienia! A my jemy tyle ile potrzeba, ja w ciąży schudłam 10 kg i tylko mi to wyszło na zdrowie, gdzie inni pukali się po głowie ubliżając mi! Synek urodził się 59 długi i ważył 4,250 w lipcu kończy 3 latka i jest okazem zdrowia! Więc na swoim przykładzie wiem, że trzeba jest dla dwojga, a nie za dwoje:) pozdrawiam
carbonwhite
29 kwietnia 2011, 12:37na pewno nie należy jeść za dwoje ;) przecież nie masz w brzuchu drugiej takiej samej osoby jak Ty, tylko maciupeńką istotkę, która dopiero w ostatnim chyba trymestrze nabiera jakiejś konkretnej wagi ;) należy tylko zwrócić uwagę na to, co się je powodzenia :)
YunShi
29 kwietnia 2011, 12:23no fakt, niektórzy to korzystają z okazji, że tak powiem - w ciąży, to się nawtykam słodyczy i wszystkiego :D a z Tobą Twoja mama też tak fajnie miała, nie przytyła dużo itp?
meggy25
29 kwietnia 2011, 10:46Ja moją ciąże miałam dość znośną :) No pomijając moje wymioty do prawie 6go miesiąca... Co do kg,przez całą ciąże przybyło mi ich tylko 7... ale po ciąży przyszło 14kg...walczę i zwalczyć nie mogę...:( no ale nie ważne, dobrze że mama nie słucha tych rad, ja z racji tego,że mieszkam od kilku lat w Londynie,nie miałam przy sobie ani matki,ani teściowej,całą ciążę poznawałam sama... Nikt mi nic nie mówił,nikt nie gadał bez sensu,co i jak ma być.... także było na luziku... Ostatnie 2mce były dla mnie ciężkie z racji tego że jestem niska,a brzucholek miałam ogromny :) Co do W&K transmisja jest na TVP1 i TVN24,zaczyna się w samo południe.... Ja zastanawiałam się czy nie jechać do centrum i nie pooglądać tej uroczystości z bliska,ale widziałam na BBC ze ludzi jest mnóstwo więc nie będę się jeszcze tam pchać z wózkiem.... Po za tym moja mała nie wysiedzi w jednym miejscu dłużej niż 10min.... tak więc spojrzę na tv w chwili wolnej ;) Pozdrawiam i miłej majówki życzę buźka
katia14
29 kwietnia 2011, 10:37a ile Twoja mama ma lat ? :) wiesz co niektóre osoby w ciąży potrafia życ normalnie zachowują się tak jakby ciąża nie przeszkadzała w normalnym życiu tak jak napisałaś to przecież nie choroba a stan fizjologiczny ja za to mam kuzynkę jest w ciąży za 2 miesiące rodzi no to masakra ;/ co ona wymyśla to jest nie normalna już się jej słuchać nie da robi w okół siebie taka otoczkę , tak jakby miała umierać a nie rodzić dziecko ;/ no i najważniejsze jest to aby jeść dla dwóch a nie za dwóch to też różnica a ja szczerzę wierzę że można nie przytyć w ciąży :) Pozdrawiam życzę udanego weekendu majowego :)
Mataxaa
29 kwietnia 2011, 10:23No powiem Ci że już aż za dużo się o K&W mówi. Tak do obrzydzenia PS. Mieszkam w Głownie :P
tylkomnieniezjedz
29 kwietnia 2011, 10:21Udanego wyjazdu :) PS. dobrze że Twoja mama nie słucha tych "dobrych" porad ciotek. Bo dla niektórych szczególnie starszych, to jak się jest w ciąży to już trzeba wyglądać jak słoń. ;/ Pozdrowionka :D