Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Anatomia prosiaka



Otóż uczę się się na chirurga. Praktykuję na wieprzowinie chcąc uczynić jadalną popularną galaretkę. Poczyniłam już pewne kroki w tym kierunku. Krok pierwszy: wykonanie telefonu do mamy z prośbą o instruktaż. Krok drugi, skoro znów mam komputer jest logiczny: wyszukanie w googlach i czynności porównawcze pokrewnych tematycznie przepisów. Krok trzeci: prace wydobywcze z zamrażarki prosięcej giczki oraz golonki jak również partii mięsa niezidentykowanej przeze mnie, jako że znawcą tematu nie jestem a dopiero sie ucze na chirurga, o czym wspominałam powyzej. Krok czwarty: oczekiwanie na rozmrożenie zawartości miski. Krok piąty: przystąpienie do oględzin oraz złapanie się za głowę oburącz w geście bezradności. Krok szósty: właściwe prace chirurgiczne wykonywane w silikonowych rękawiczkach przy pomocy skal... znaczy tępego noża, czyli usunięcie nadmiernie owłosionych części stopy (?) oraz obrzydliwego paznokcia a także okopcenie nogi nad świeczką w celu nie wiadomo jakim. Krok siódmy: czynna pomoc asystującego dr Tomasza, czyli opalenie wieprzkowej nogi nad płomieniem utworzonym z benzyny do zapalniczek wlanej do pokrywki od słoika, bo przecież kobieto, co ty wyprawiasz, tak nigdy tego nie zrobisz. Daj mi to!  Krok wreszcie ósmy: gotowanie galarety z bezwłosej nogi oraz innych części świni i zobaczenie co z tego wyjdzie. 
  • nonos

    nonos

    18 lutego 2010, 11:53

    a nigdzie nie napisali, że komputerowi też się gorzej zrobi od inhalowania;-) .... nadal g.... widzę.

  • nonos

    nonos

    18 lutego 2010, 11:05

    Oto co ja widzę z Twojego wpisu: "Otóż uczę się się na chirurga. Praktykuję na wieprzowinie chcąc uczy" :(((((( A z poprzednich komentarzy wnioskuję, że jest fo więcej

  • edyta1617

    edyta1617

    17 lutego 2010, 23:35

    Bardzo barwnie opisalas opalanie nogi robilam to nieraz i do glowy by mi nie przyszla robic tego nad swieczka gratuluje pomyslowosci :0))))))))))))

  • Iwona2303

    Iwona2303

    17 lutego 2010, 16:42

    tylko dodaj dużo przypraw , curry, ziele, liść laurowy zmielony koniecznie!!! Wyjdzie palce lizać!!! I znowu nici z diety;(

  • ania4795

    ania4795

    17 lutego 2010, 16:18

    mimo ze stara już jestem (ha ha) też nigdy tego nie robiłam i podziwiam że Tobie się chce:) Pozdrawiam

  • serithorn

    serithorn

    17 lutego 2010, 15:07

    Powodzenia w operacji "PROSIAK" :)

  • aganarczu

    aganarczu

    17 lutego 2010, 13:42

    Rozebranie swiniaka to nic strasznego. Zdejmij skore, wytnij schabik, pozniej karkoweczke, boczek, golonki, a na koniec rozpraw sie z szyneczka :-))) Ostry noz to podstawa. Ja rozbieram polowke w 1 godzine i 15 minut.

  • fiona.smutna

    fiona.smutna

    17 lutego 2010, 13:22

    Naprawdę nigdy nie robiłaś? Dasz radę:)))) mam nadzieję, że wyjdzie smaczne.... niebawem zrobisz specjalizację:))))