Och! Wielce uśmiechnięta! Lubię, gdy sprawy same się załatwiają. Od dłuższego czasu jedna taka wierciła mi dołek w głowie. A od dzisiaj mogę smiało mówić to juz mamy załatwione. Od prawie roku męczyła mnie dziura w dachu. Nie mogliśmy się dogadać z mieszkańcami bloku w sprawie montażu anteny satelitarnej. W końcu, tuz przed świętami B.N. postrzelony Tomasz podjął decyzję, ze i tak ją zamontuje i tak, on chce mieć polską tv na święta i juz. Jedyne co mu się udało to zrobić dziurę w dachu i postawić stelaż, z antena juz nie zdążył bo go pognali. Sprawa zakończyła sie aferą i naszą wyprowadzką z hukiem i trzaskaniem drzwiami (prawie). Zostaliśmy obciążeni kosztami (z czym się zgodziliśmy) nieprofesjonalnej (stąd afera) i co za tym idzie cholernie drogiej naprawy. Do dziś sprawa się ciągnęła i męczyła szczególnie mnie. (uwaga! teraz będę nadużywać nawiasów, bo wreszcie znalazłam oba, ktoś namieszał) Właściciel mieszkania Gustaw stanął po naszej stronie, bo też uważał że firma stolarska nie powinna naprawiac dachu, chciał nawet zanieść papiery do adwokata, ale zaniechał. W końcu zaczęto nagabywać Gustawa o ściągnięcie pieniędzy, więc dzwonił do mnie. A że zblizał się termin porodu... bez odzewu. Dzis uśmiechnięty Gustaw pojawił sie u równie zadowolonego Tomasza w pracy i zaproponował rozłożenie dużej kwoty na malutkie bezbolesne raciątka i ze osobiście patataj pogalopuje do banku po papiery. I pozamiatane. Można było nawet wcześniej w ten sposób załatwić, tylko gniew Tomasza tajał bardzo powoli. Od butnego nie zapłacę i ch... poprzez łagodniejsze bym zapłacił, ale ni ch... aż do polubownego ch... tam, zaplacimy i będzie spokój. Się nawarzyło, trzeba wysiorbać.
DODATEK SPECJALNY
Dzwonił Tomek. Na pytanie co robisz? odpowiedziałam krótko i treściwie vitalia, na co on napisz, ze jestem renomowanym mechanikiem.
Napisałam.
Elik76
9 października 2009, 08:51Skądyś znam ten wątek samoróbki-niedoróbki. :) I jeszcze buntu. Cieszę się, że u Ciebie się to tak rozwiązało. Jak się ma maleństwo?
aganarczu
8 października 2009, 12:47hihihi poczytalam poczytalam i ta teoria odnosnie pieniedzy bardzo mi sie spodobala. Gratuluje renomowanego mechanika :-)
Viridi11
7 października 2009, 14:10...olerka coś mi się "spsuło" - sorki
Viridi11
7 października 2009, 14:09uwielbiam Cię czytać - Ty dziewczyno masz talent pisarski ! Sądzę, że powinnaś spróbować popełnić jakąś książkę ..., którą ja z przyjemnością, na ochotnika przeczytam jako pierwsza ... pozdrawiam i.. ch...