Bieganie - w poniedziałek i wtorek zaliczyłam
Mam taki cel w tym truchtaniu aby bardziej niż celululu były widoczne mięśnie ( jakiekolwiek, nie muszą być czworogłowe). Drugi cel też jest- aby nie biec jak ta sierotka najsłabsza z wf-u na końcu peletonu. Tj mogę biec na końcu, to nie problem, bylebym biegła a nie ciągnęła się jak smarki. Przebiegam jednym ciągiem połowę trasy, jakieś 1.5 km z hakiem a potem kilka metrów idę i już tak do końca robie przeplatankę. I teraz: za każdym razem wydłużam odrobinę przebiegnięty dystans. W tej chwili robię nawrotkę i przebiegam... czy ja wiem... do takiego parterowego domku. Dziś zakładam, że dobiegnę do kolejnego skrzyżowania tj dalej o jakieś 10 metrów. Tak to sobie wymyśliłam i powinnam do końca miesiąca? roku? przebiegać całą trasę. Wtedy celem będzie wydłużenie dystansu. I tak do 5 km dziennie.
Jakieś sposoby na likwidację celululu? najchętniej domowe połdarmowe?
Tak! odstrzelić!
Kroniki domowe.
Szwagier to nudziarz i ma dziury w głowie. Ma taki sposób mówienia, że musi zabiegać o moją uwagę a ja robię mniej lub bardziej skuteczne uniki. W kółko się facet powtarza, i nie wiem, robi to żebym sobie te informacje solidnie utrwaliła? Czy raczej w ogóle nie pamieta o czym mówił? ale żeby aż tak! Dziś przyszedł do mnie do pracy i opowiada, że ma dobre wieści, po czym lecą te super wieści. Ja kiwam głową, patrzę w sufit, bierzemy kilka oddechów a ten: słuchaj! dzwonił do mnie adwokat i mówi, że... Ja jeszcze chwilkę słucham, nie dowierzam ale daje mu jeszcze z pół minuty, żeby się upewnić, że to ta sama historia, mówię i gestykuluję: stop Rafał! zatrzymaj się chłopie, bo dopiero o tym mówiłeś! No i troszkę mu wsiadłam na łeb, żeby choć ociupinę skupił się na tym co gada. Czy on w ogóle ma jakiegoś lektora w głowie? kontroluje swoje myśli? słucha ich?
Szwagier bardzo oklapł psychicznie, zwiesił głowę i mówi: Ania, ja mam naprawde ogromne dziury w mózgu. No! I depresję i specjalizację z pasożytów i medal za cwaniakowanie. A czemu ty pracy nie szukasz? tylko czekasz na pieniądze z Islandii za jakies odszkodowanie? moze dostaniesz ta kase ale przecież nie jutro! do tego czasu musisz cos ogarnąć.
No nic... szuka pracy na jakiś portalach, wysyła po 10 cv dziennie I zero odzewu. Chwyciłam za FB i grupy typu Praca Trójmiasto, czytam dostępne ogłoszenia a ten się budzi i pyta, skąd ja to biorę?
Podzwonił w kilka miejsc, zobaczymy. . Od sierpnia gości u nas... za dlugo.
Pozdrawiam!
barbra1976
15 listopada 2023, 16:03Czyli od chlania ma te dziury, alkohol zabija mózg.
tomberg
15 listopada 2023, 16:35Taaa... czytałam taka analizę chemiczną co się dzieje w organizmie po piciu alko, że technicznie następnego dnia wysikujesz swój mózg.
barbra1976
15 listopada 2023, 17:02Omatko. To nieźle capi mózg. 🤣
dominoa
11 listopada 2023, 12:26Ja też biegam. Ale ja biegam co 2 gi dzień. Po pierwsze żeby mi się nie znudziło i chciało. Po drugie żeby wszystko odpoczęło po bieganiu. Ja wróciłam do biegania Po dłużej przerwie. Zaczęłam od mniejszego dystansu 6 km. I też stopniowo wydłużam trasę. Dzisiaj jest mój dzień biegania i będę chciała mieć 7km na liczniku.
tomberg
13 listopada 2023, 17:17Heh! dla Ciebie 6 km to mniejszy dystans a dla mnie to wyczyn! ale jestem zmotywowana. Pozdrawiam!
dominoa
14 listopada 2023, 11:55Ja też nie zaczynałam od 6km. Napisałam jak to wygląda u mnie z własnego doświadczenia. Gdybym biegała codziennie trudniej byłoby mi wydłużyć dystans. I ten km wydłużania to też nie tak 2 razy i już. Prawie miesiąc biegania za mną i teraz mam 7km. Też mi jeszcze brakuje km do tego co biegałam wcześniej.
luckaaa
8 listopada 2023, 19:25Współczuję pasożyta.
PACZEK100
8 listopada 2023, 18:39Brawo za bieganie, plan brzmi dobrze.