Zgrzeszyłem - zjadłem wieczorem dwa ciastka. To dlatego, że niestety przedłużyłem odstępy pomiędzy posiłkami i dopadł mnie Głód. Stałem dzisiaj w korku na autostradzie w drodze do pracy blisko 5 godzin. Za karę - 12km. Dziś znowu to zrobiłem. Przebiegłem maraton w 5 dni. Jutro pierwsze ważenie po przerwie.
Pigletek
18 czerwca 2014, 22:30Hmm... może warto mieć przy sobie coś zdrowszego? Chyba nawet czekolada byłaby lepsza :)
elkada
18 czerwca 2014, 21:46Nie rozumiem za co ta kara,dwa ciasteczka,przecież to sukces tylko dwa,a pamiętasz jak kiedyś bywało?Trzeba mieć zawsze pod ręką na taki wypadek jakieś migdały-kilka lub obraną marchewkę,ale my kobiety jesteśmy bardziej wybiegające w przyszłość.U nas jest myślenie typu co by było gdyby i często mamy doły,bo martwimy się na zapas.U mężczyzn jest działanie-mówisz masz.Dlatego jestem głodny jem co mam pod ręką.Ale nie obwiniaj siebie-mężczyźni tak mają.Wiem coś o tym=mam trzech: 59 lat,23,21.Miłego szczupłego weekendu!