Nie było mnie tu półtora roku. Cieszę się, bo jak patrzę na swoje zdjęcie profilowe, to trochę się zmieniło. Zaczynam od nowa, ale za każdym razem z niższego pułapu. Dopadła mnie nowa motywacja, więc będę starał się ją wykorzystać. Od ostatniego mojego wpisu trochę się pozmieniało. Włączyłem się do grupy biegowej i staram się, przynajmniej od kilku miesięcy, regularnie brać udział w biegach do 10km organizowanych niedaleko mojego miejsca zamieszkania. Niestety regularność w zawodach nie towarzyszy regularności w treningach, więc traktuję to jako rozwój motywacyjny i sposób na podtrzymanie kondycji. Ale to zamierzam zmienić i zacząć trenować regularnie. Przed tygodniem zakupiłem filtr do wody działający na zasadzie odwróconej osmozy, więc od tygodnia piję tylko czystą wodę. Od 3 dni używam także regularnie wyciskarki do soków - rewelacja! Soku dużo więcej niż w sokowirówce, a znacznie mniej mycia i sprzątania po wyciskaniu. Fajna zabawa. Przygotowanie soku i posprzątanie zajmuje dużo mniej czasu, więc mogę przygotowywać i pić soki także rano, przed wyjściem do pracy. W kolejnym etapie przymierzę się także do przygotowywania soku do pracy. Za oknem deszcz. Od dziś regularna kontrola wagi. Na początek 104,4kg. Co do ruchu - jeszcze bolą mnie nogi po bieganiu w sobotę w Górach Kaczawskich (10km). Ale postaram się mimo to wieczorem trochę porozciągać i pobiegać na orbitreku. Rano śniadanie płynne - sok z buraka, grapefruita, jabłka i pigwy. Do tego łyżeczka błonnika w proszku. No i mała kawa - kolejna zabawka dla podtrzymania motywacji (zabawa smakiem kawy - kawa espresso z Brazylii).
tombom
17 listopada 2015, 22:19Piękne dzięki. Oby tym razem bez przerwy do celu.
mamagrzesia
16 listopada 2015, 22:32To już półtora roku minęło ??? Nie zauważyłam, że tak szybko zleciało ! W takim razie wszystkiego dobrego na nowej -starej drodze życia ! Powodzenia !