Heloo. I już trzeci dzień Śniadanie znowu puzniej bo o 10,ale jakos poprzestawiam te godziny bo musze spac po 3 zmianie. Po za tym jest spoko :) Waga spada, co cieszy i motywuje choć pewnie to sama woda jak na razie...Pije spore ilości wody i pracuje w ogrodzie. Jeszcze godzinka do obiadku hehe.
Eulidia
1 czerwca 2016, 19:26jeszcze 10! :P