Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Po weselu


Dziękuję za oceny pod ostatnim wpisem, ostatecznie padło na sukienkę w kwiaty i to był dobry wybór - dobrze się w niej czułam, brzuch się aż tak nie rzucał w oczy. W sobotę kolejne wesele i chyba też w niej pójdę - na szczęście będą zupełnie inni ludzie, więc mogę iść w tym samym 😁 Sukienka jest ze strony soitalian.pl, mam z niej wiele ubrań, większość jest naprawdę fajna i tania (tylko trzeba patrzeć na skład, bo niektóre to sam poliester).

Na weselu byłam do rana, miałam tylko krótką drzemkę koło 2 w nocy. Sporo tańczyłam, unikałam tylko szybkich piosenek, bo ludzie na parkiecie tak wariowali, że bałam się, że ktoś na mnie wpadnie albo uderzy w brzuch. Niestety ok 4 nad ranem kolega dostał ataku kolki nerkowej i jako jedyna trzeźwa osoba woziłam go po izbach przyjęć. Nacierpiał się biedak 🙁 Później biegałam cały ranek po aptekach, bo nigdzie nie mogłam kupić wszystkiego co trzeba. Trochę mnie to wymęczyło, brzuch mi się już zaczął spinać, ale najadłam się magnezu, odpoczęłam i przeszło.

Co więcej mój mąż dosłownie w ostatniej chwili, bo dzień przed weselem został świadkiem. Miał pełno rzeczy na głowie, więc musiałam sobie radzić sama. Ale daliśmy radę, a on spisał się na medal.

Doszłam już do siebie po weekendzie. Gonimy wykonawców z remontem, bo chcemy się przeprowadzić do połowy września. Zostało pełno drobnych rzeczy do zrobienia. W przyszłym tygodniu powinnam już mieć zrobioną garderobę i wtedy zacznę się pakować i wozić rzeczy.

A teraz jadę do obi, żeby kupić jeszcze kilka rzeczy, a potem do nowego domu sprzątać i ogarniać co mogę. Przynajmniej się trochę poruszam.

Buziaki 💋

Ps. wrzucam update mojej wagowej tabelki - wciąż w normie, ale jest co raz trudniej 😵

  • PACZEK100

    PACZEK100

    1 września 2022, 18:32

    To dobrze że impreza udana i że się wybawiłas:)

    • Tonya

      Tonya

      3 września 2022, 19:53

      Noo, brakowało mi tego :))

  • deszcz_slonce

    deszcz_slonce

    1 września 2022, 13:20

    Nie przejmuj się kochana! Po ciąży wszystko ci ładnie zleci. Przecież ty masz cudowna figurę 👌. A co do wesela no to współczuję nigdy mnie to nie dopadło, ale wiem, że to bolesne od P.

    • deszcz_slonce

      deszcz_slonce

      1 września 2022, 13:20

      W sensie kolka nerkowa u twojego kolegi.

    • Tonya

      Tonya

      3 września 2022, 19:54

      Też nie miałam, ale rzeczywiście zwijał się z bólu :/