Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
11-13/145


11/145

Dużo chodziłam, mało jadłam, ale ćwiczeń siłowych jak nie było tak nie ma. 

12/145

Niewiele zjadłam, nie mam apetytu w takie upały. Wiem, że nie tędy droga, ale "najadam" się wodą z cytryną, której piję bardzo dużo. Dalej bez ćwiczeń. Cały dzień był u nas brat z dziećmi, więc nie było kiedy.

13/145

Wciąż mam dużo pracy - piszę rozprawę doktorską i obiecałam sobie, że do końca sierpnia wyślę ją promotorowi do oceny i poprawek. To jest obecnie mój priorytet i wszystko inne schodzi na dalszy plan. Obiecuję sobie, że jak to skończę to wezmę się za ćwiczenia na powaznie. Ale mimo wszystko powinnam chociaż trochę utrzymać kondycję... Póki co idę pisać.