Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Chora...


Muszę to przyznać pierwszy raz od kilku lat - jestem chora :( Poszłam wczoraj do lekarza że strasznym kaszlem, chyba nigdy takiego ni miałam. Pani doktor nic nie stwierdziła, ale może to być krztusiec w spadku po moim synku. Tak na wszelki wypadek dostałam antybiotyk. Biorę od wczoraj. Nic nie jest lepiej. Jednak jutro pójdę po zwolnienie co by już tego krztuśćca dalej nie rozsiewac. No i wszystkie dzisiejsze plany nie koniecznie dietetyczne wzięło w łeb. Może to i dobrze, widocznie tak miało być. I tym optymistycznym akcentem zakończę mój chorobowy wywód.