Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
...


zawsze mam ten sam problem jaki tytuł wstawić,więc kropki mogą go zastąpić, skoro żadnej myśli przewodniej mego wywodu nie mam; słońce wyjrzało , pięknie się robi ,zefirek powiewa i czekam na męża aż do mnie podejdzie, tzn ze swojej roboty do mojej , bo ja tu do jutra tkwię; powiadały mi dziś położne, ze w egzotiqu są 70% wyprzedaże, to może sobie wyskoczę jak Patryk podjedzie ( razem raźniej :):):)

coś się nie tak robi, bo paznokcie mi się zaczęły łamać i rozdwajać, pewnie brak witaminek, ale ja tak bardzo nie znoszę łykać pillsów , blleee

zaprzyjaźniony Krzyś pokazywał mi dziś fotki z ostatniego wypadu z żoną do Portugalii,ale tam pięknie było... aż siechce wyjechać, ehhh i ohhh i ahhh