Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Miodowy czwartek.


Hej!
Jak już wiecie, jestem zwolennikiem POLSKIEGO miodu pszczelego (choć nie jestem synem pszczelarza) :D
Całkiem przypadkowo, odwiedziłem jeden z gdańskich rynków i zakupiłem miód leśny oraz rzepakowy pochodzący z Warmii i Mazur. Nigdy wcześniej nie miałem okazji ich próbować. Po namowie sprzedawczyni,  dwa słoiki "wylądowały" w mojej siateczce. Zobaczymy czy będą tak wyjątkowe, jak zachwalała babeczka :D
Mam jednak nadzieję, że reklamowe powiedzenie "DOBRE BO POLSKIE" się sprawdzi :)




Dzisiejszy mój obiadek to zupa pomidorowa z dodatkiem makaronu razowego. Do pracy zabieram: jabłko, kefir + orzechy, twarożek wiejski + dwie kanapki ciemnego pieczywa ze słonecznikiem.

Jutro piątek, więc będzie rybka :)
Udanego dzionka:)


  • SummerBeauty1990

    SummerBeauty1990

    14 marca 2013, 21:15

    a ja nie lubię miodu :P W pracy też nie jem, jakoś krępuję się przy ludziach :D dlatego ciągle pije jogurty :P

  • blondynqaaa22

    blondynqaaa22

    14 marca 2013, 20:38

    miodożerca z Ciebie;P

  • jmcp94

    jmcp94

    14 marca 2013, 18:18

    Mmm... słodko... moi rodzice spory kawał jadą zawsze żeby kupić 'sprawdzony' miodek od takiej pani, ona zawsze ma pyszny :) Ale gdzie jest dla mnie talerzyk zupki ?:P

  • Niecierpliwa1980

    Niecierpliwa1980

    14 marca 2013, 14:28

    Rzepakowy-jest w smaku specyficzny :-) ,a leśnego nie miałam nigdy. Wciąż męczę lipowy,albo wielokwiatowy.