Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nowa nadzieja w mym życiu...


Urlop był udany i fantastyczny. Słońce opalało skórę, szum drzew i zieleń uspakajały duszę. 
Odkąd ważę mniej niż 95 kilogramów, to nie zdarzają mi się przykre sytuacje. Czy to jakaś magiczna bariera?

Niegdyś każde wyjście w miejsce publiczne było ryzykowne. Oprócz spojrzeń, pokazywanie na mnie ukradkiem palcem, czasami usłyszałam za plecami "patrz", "jaka gruba", "o boże". 
Teraz to się nie zdarza i zastanawiam się czy, to wcześniej tylko mi się śniło? Niee... Wystarczy wrócić myślami do czasów szkolnych i już mam pewność, że osoby otyłe w Polsce są traktowane gorzej niż złodzieje. 

Ważę 91 kilogramów, czuje się na 85, wyglądam na 88. 

Tradycyjny regionalny przepis! Nie spróbuje Pani?!!! - Spróbowałam. 
Przez 6 dni urlopu jadłam dużo, nie fajnie i nie zdrowo. Największą zgubą są dla mnie słodycze. Trudno jest się oprzeć. 
Siedząc w restauracji na obiad zamówię szarlotkę z lodami i kremem malinowym. Zjem i jestem zadowolona.
Po co komu inne smaki? Dlaczego aż tak bardzo muszę dosładzać sobie życie..? Dobre pytanie.

Gdzieś czytałam, że słodki smak w życiu to synonim miłości. Czyżbym dostała jej zbyt mało.

Wróciłam do domu i już wiedziałam. Waga stoi od prawie 3 miesięcy. Muszę coś zrobić, bo w końcu zacznę tyć. Z wielką ekscytacją i optymizmem zamówiłam sobie dietę pudełkową. 
1500 kalorii, posiłki nisko węglowodanowe. Póki co na 20 dni. 
Czy wspominałam już, że jestem tym podekscytowana? 

Nie lubię gotować i robić zakupów. Zjem 1500 + dobiję do 1700 kcal kawą oraz owocami. Brzmi jak dobry plan. Jestem bardzo ciekawa tego doświadczenia. Czuję, że to mój przepis na sukces. Przełom.



Nie wyobrażam sobie wagi poniżej 90 kilogramów. Nie pamiętam kiedy miałam ósemkę z przodu. To w ogóle możliwe? Każdy kilogram poniżej dziewięćdziesięciu będzie moim osobistym zwycięstwem. Przełamaniem schematu trwającym ponad 15 lat. 

Żałuję, że nie mogę podzielić się tą informacją z rodziną. Oni nie zrozumieją. Dlatego wszystkie ekscytacje mojego życia trzymam raczej dla siebie. 
Zadzwoniłam do siostry i poprosiłam o spotkanie. Ostatni raz o przysługę prosiłam ją gdy byłyśmy nastolatkami. Siostra pracuje w tartaku. Potrzebowałam zrobić kilka filmików i fotek do nowego projektu.
Liczyłam na chwilę czasu i wsparcie. "OK PRZYJEŻDZAJ" usłyszałam pomiędzy wydzieraniem się na jakiegoś pracownika. 
Na miejscu nie dostałam ani kawy, ani przywitania. Rzuciła "O jesteś" i zaprowadziła mnie w miejsce wycinki. 
Próbowałam po drodze porozmawiać, przywiozłam jej regionalne powidła i nalewkę. Bez większego entuzjazmu zostawiła mnie wśród powalonych drzew i maszyn rolniczych. To by było na tyle jesli chodzi o siostrzaną więź. 
Jak zawsze byłam zaskoczona oziębłością mojej siostry. Jak gdyby to było coś nowego (nie jest). 
Zrobiłam kilka fotek i wróciłam do auta. Doskonale przypomniałam sobie dlaczego nie utrzymujemy za bardzo kontaktu. 

Dziś nad ranem zapuka kurier i zostawi mi śniadanie, obiad, kolację. A ja będe mogła pracować i nie gotować!
Żyć i nie gotować! Nie spędzać w kuchni dwóch godzin każdego dnia... Czy to nie wspaniałe?! WSPANIAŁEE... Cieszę się jak dziecko na tę dietę pudełkową. 
Prawdziwym wyzwaniem będzie odwyk od słodyczy (znowu). 

  • Songbird

    Songbird

    26 lipca 2023, 14:18

    Chętnie sama bym się taką dietą zainteresowała, ale przy ilości produktów których nie lubie zapewne ze dwa posiłki dziennie lądowałyby w śmieciach :( ale super, że dla Ciebie to działa i powodzenia w daleszej walce :)

  • MrsNathalie

    MrsNathalie

    25 lipca 2023, 14:39

    Właśnie też myślałam nad dietą pudełkową, ileż to można czasu zaoszczędzić i przeznaczyć na dodatkowy ruch czy coś... Chociaż kwestia organizacji, można rzec, że da się itp, tylko trzeba chcieć, a jak się nie chce, to co? Trzeba sobie życie ułatwiać ❤️ Mi by się może chciało, bo lubię czarować w kuchni... Ah kuchnia, marzy mi się duża i z różnymi bajerami :D Daj znać jak tam dieta pudełkowa się spisuje, ciekawa jestem i to bardzo 😊❤️ Powodzenia, wszystkiego dobrego 🌹

    • Trisa

      Trisa

      25 lipca 2023, 17:35

      Dzięki za tak fajny komentarz. Jestem zachwycona tą dietą, a to dopiero 2 dzień. Porcje są ogromne, wszystko smaczne i różne. Jak wysprzątałam kuchnię to jest czysta, bo się nie gotuje, tylko niektóre posiłki odgrzewa. Inna jakość życia! ^^

  • PACZEK100

    PACZEK100

    24 lipca 2023, 19:11

    Korzystałam z pudełek super sprawą!

  • Blubber62

    Blubber62

    24 lipca 2023, 07:36

    trzymam kciuki, żeby ta pudełkowa dieta spełniła twoje wymagania :)) Powodzenia