Dziś krótko i na temat Dietetycznie... grzecznie... tak w miarę.. 1269 kcal., więc do przyjęcia
(w tym pogrzeszyłam lodem
). Mam nadzieję, że spaliłam to na rowerku, przepedałowałam 17 km. czyli z wycieczki na wycieczkę dalej
(program pokazuje, że spaliłam 850 kcal.
ale nie chce mi się wierzyć, że aż tyle
)
Po wczorajszej Chodakowskiej boli mnie... WSZYSTKO podejrzewam, że ćwicząc wyglądałam trochę nieudolnie
ale dałam radę opykać cały skalpel
zobaczymy...
najbardziej w tym podoba mi się, że mogę (jeszcze) kupować produkty 20+
ha ha ha
VitalijkaBeata
5 sierpnia 2014, 10:31:D w porównaniu z moimi ćwiczeniami na pewno jesteś o wiele lepsza :) Powodzenia
Truskawcia007
5 sierpnia 2014, 10:41Kochana,tak naprawdę ważny jest każdy ruch;-) a gdybyś mnie widziała to ćwiczenia przepony murowane :-D
VitalijkaBeata
5 sierpnia 2014, 10:43ja ćwiczę z córką to chyba więcej kcal spalamy ze śmiechu, niż z ćwiczeń :D jednak ważne, że spalamy ;)
Truskawcia007
5 sierpnia 2014, 10:56I jeszcze macie dobry humorek :-D