Hej, hej :-) ja juz po wczasach... których bardzo się bałam żywieniowo :-( na szczęście dzięki codziennym łażeniom po mieście przytyłam... "aż" 0,5kg. co już odrabiam :-)
Mogę się pochwalić,że mój miesięczny bilans to mniej o 7 kg. :-D ale koniec tych dobrych wieści,bo już nie chudnę tak szybko :-) ale to chyba zdrowsze :-) wiec nie narzekam tylko staram się trzymać moich dietetycznych zasad :-) choć ostatnio mało ćwiczę :-(
Nejtiri
27 sierpnia 2014, 22:16Gratuluje 7kg! Cudny wynik na poczatek. bardzo motywujacy!:)