Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
bez sensu


Wiecie co nie było mnie długo bo byłam wkurzona na maksa, na siebie, cały świat i wogóle. Nie wiem o co chodzi, już ponad miesiąc jestem na diecie 1200 kcal i praktycznie moja waga stoi w miejscu a teraz najfajniejsze ćwicze dużo, 4 godziny w tygodnu aerobik i to już od 7 miesięcy, a teraz od 2 tygodni:
4 h aerobiku w tygodniu
2 h aqua aerobiku
jeżdzę na rowerze do pracy średnio 3 h w tygodniu po dodaniu.
Jestem już tym wszystkim zmeczona, nie mam czasu na nic, bo latam ciągle po tych fitnesach, w domu mnie nie ma, bez sensu jakby chociaż widać było jakieś efekty, a tu nic, najniższa waga rano i to z łaską 77,8 kg, a poźniej w ciągu dnia rośnie do ok 79,5 kg. Już nie wiem co z tym robić, jestem jakaś inna...
  • caro999

    caro999

    15 maja 2009, 10:43

    To rzeczywiscie dziwne... ja jestem na diecie 1500 ckal o wysokiej zawartosci blonnika i chudne, co prawda roznie ale chudne, raz mniej raz wiecej. Wiem, ze na diete ma najwiekszy wplyw czy wyprozniasz sie codziennie, czy dostarczasz organizmowi wystarczajaco duzo wody ok 3 l. A potem kilogramy same powinny splywac. Uprawiasz dosc intensywny sport, moze przepadaj sie, bo to a dziwne, przy tak malo kalorycznej diecie i tyle wysilku nie chudniesz. No ale jeszcze ma znaczenie co jadasz, bo 1200 kalori w pizzy a w kaszach i warzywach to inna bajka. Postaraj sie wniesc do jadlospisu wszelkie kasze, ograniczaj makarony i ziemniaki, duzo nabialu, kefiry, maslanki, jogurty, warzywa, byle nie straczkowe. Miesko i rybka nie smarzona a upieczona na ruszcie albo w piekarniku pod folia aluminiowa. Wlacz do sniadania otreby oraz suszone owoce. Tylko pelnoziarnisty chlebus, malo jajek. Ja bylam juz na diecie 1000 kalori, na 1200, na kopenhaskiej, na diecie cud, na kapuscianej i nic. Dopiero vitalia pomogla mi tak ulozyc jadlospis, ze zaczelam chudnac. 1500 kalori to naprawde duzo jak na dorosla kobiete a chudne. Z tym, ze ja wypijam ok 5 litrow plynow dziennie, wiem, ze im wiecej tym lepiej, bo nerki plucza cukier i inny ""syf" z naszego organizmu. Ogranicz kawke, pij czerwona i zielona herbate, czarna jak tylko musisz oczywiscie bez cukru. Sama nie wiem co Ci jeszcze doradzic. Kolezankom pomaga szklanka wody z cytryna na czczo- niby wspomaga metabolizm. Powodzenia i nie lam sie :)