Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Cieplutko:)


Dawno nie pisałam więc zrobię szybkie posumowanie 2 pierwszych tygodni kwietnia. Ostatnio dopadł mnie gorszy nastrój, na tydzień odpuściłam wszelkie ćwiczenia. Musiałam sobie to jakoś poukładać. Dzisiaj jestem pełna energii i zapału do pracy, a to dzięki tej pięknej pogodzie. Od razu wszystko się chce. Dzisiaj pierwszy raz wstałam naprawdę w dobrym nastroju:) Ze względu że aktywność ostatnio była bardzo słaba podam moje menu z ostatnich dni:)

Piątek: (6km rower)
8:00 owsianka z bananem
13:00 1/2 kasza gryczana z sosem słodko kwaśnym
15:00 jabłko
17: 00 1/2 kasza gryczana z sosem słodko kwaśnym
19:00 jogurt naturalny

Sobota:
10:00 kakao, 3 kromki pełnoziarniste z dżemem
14:00 tortilla z grillowanym łososiem
15:00 jogurt mrożony
19:30 sałatka (roszponka, pomidorki koktajlowe, mozzarella, filet z kurczaka, jogurt grecki z czosnkiem i przyprawami)

Niedziela: (6km rower)
9:30 płatki kukurydziane
12:30 jogurt naturalny
16:00 brokuł z bułką tartą, 2 jajka na twardo, pomidorki koktajlowe
19:30 ferrero rocher


Poniedziałek: (6km rower, hh ?)
8:00 owsianka
13:00 barszcz z uszkami
15:00 galaretka
16:00 pełnoziarnisty makaron, gotowana noga kurczaka, sos śmietanowy
18:30 jabłko

Ostatnio ustaliłam 2 ważne zasady nie jem słodyczy i nie jem po 19:30



  • Angie91

    Angie91

    22 kwietnia 2013, 13:15

    Ja jem późno, bo zostawiam sobie więcej na wieczór, bo boje się ze nie bede umiala zasnać jak zacznie mi burczec w brzuchu a rano przeciez trzeba wstać do pracy. A teraz już całkiem masakra, bo dzisiaj zaczynają się nocki w pracy i ten poniedziałek jest najgorszy. Wiec wiesz zawsze moze byc gorzej. Pozdrawiam :)

  • RozstrzelaneMysli

    RozstrzelaneMysli

    15 kwietnia 2013, 23:22

    Najważniejsze to umieć wrócić na dobre tory :)