Teraz i tak nie będę miała na nic czasu, czekają mnie 7 długich dni w pracy (9-20).
W ostatnim tygodniu sierpnia wyjeżdżam, wiec basen odpada.
Od września będę chodził systematycznie 3 razy w tygodniu po godzinie. Wiem, że to i tak dużo mniej ale nic innego nie wymyślę. Po 2 godziny dostępny jest tylko w wakacje i ferie.
Czwartek: 110 basenów w 2h
Piątek: 110 basenów w 2h + rolki 1h
Sobota: 6 km rower
Niby ruchu sporo, ale nadrabiam słodyczami, lodami, więc z odchudzani nici.
Wczoraj oglądałam INTRUZA, polecam, świetny film. Chciałam wcześniej dorwać książkę, ale w mojej bibliotece stale jest wypożyczona.
RozstrzelaneMysli
12 sierpnia 2013, 15:28Szkoda, że musisz mieć przerwę od basenu, ale na pewno nadrobisz :) No i długie dni w pracy Cię czekają rzeczywiście... Ja z zawodu jestem edytorem-redaktorem wydawniczym, mogę pracować w wydawnictwie właściwie na każdym stanowisku, tylko co z tego, skoro nie chcą nowych pracowników :/
joasia1617
10 sierpnia 2013, 17:36a o czym jest ta książka może u mnie będzie i na plaże sobie wypożycze?