Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dygamy, dygamy :)



Co tam dziewuszki ? Trening zaliczony? mam nadzieje ,ze tak :) Kurde dzis strasznie senna bylam, nie wiem czy to cisnienie czy 
juz starosc:P nie no zartuje. Ale fakt, niby piekna
 pogoda do poznego popoludnia a potem benc
 taka sennosc mnie ogarnela ,ze juz prawie zeszlam 
na zla droge i nie chcialam isc na silke. 
No ale mowie sobie, 
Marta rusz ta tlusta dupe i ino zapitalaj migusiem na rowerki.
 I bardzo dobrze ,ze poszlam odrazu lepiej
 sie poczulam i energi takiej
 dostalam ,ze szok :)


Menu 
Śniadanie : kromka chleba razowca z szynka z indyka, cwiartka papryki, kawalki ogorka, (ostatni :( ) galacik z kurczaka
II Śniadanie : bulka z ziarnami z szyna z indyka, jogurt naturalny ,2 mandarynki
Obiad: Ryz z pieczarkami i pietruszka
Kolacja : Kasza manna

Ćwiczenia
 30 minut orbitreka
godzina spinningu










  • Meredy

    Meredy

    13 lutego 2014, 12:10

    Haha tez gadam do siebie:D

  • kalliope

    kalliope

    13 lutego 2014, 09:22

    Hahaha ja też tak gadam do siebie, a poźniej jeszcze "no i widzisz, jakbyś siedziała na kanapie to byś miała wyrzuty sumienia a tak masz power" ;) Super!

  • Lojra8412

    Lojra8412

    13 lutego 2014, 08:26

    super sie zmotywowałaś:) nie ma jak mocny kop:)

  • Monika3030

    Monika3030

    12 lutego 2014, 22:14

    Ćwiczenia często dodają energii :D Nawet jak nam się nie chce to warto je zrobić :)