Dzis jakis szalony dzien w pracy telefony sie nie konczyly. a mowili ,ze na popoludniowkach jest spokojnie. No ale juz w domku jutro piateczek i weekendzik. Heh szkoda ,ze tez bede miala popoludniowki no ale coz swiatelko w tunelu takie ,ze w piatek mam jeden dzien na rano. Trzeba byc dzielnym :)
MENU
Śniadanie: jogutr wymieszany z bananem i musli
Obiad: kurzczak z warzywami i kasza jaglana
W pracy: grahamka z szynka z kurczaka, Kubuś
Kolacja : kisiel cytrynowy
AKTYWNOŚĆ
35 minut jazdy na rowerku stacjonarnym
25 minut orbitreka
20 minut cwiczeń na maszynach(partia rak)
100 brzuszków
ewela22.ewelina
21 marca 2014, 11:50daz rade :*
keisho
21 marca 2014, 11:31Ach każdy miewa takie pokręcone dni w pracy :) Super aktywność i życzę udanego weekendu :*
kalliope
21 marca 2014, 09:59Hahaha ja też miewam takie dni w pracy ;) miłego weekendu kochana!!
izunia199011
20 marca 2014, 23:47Brawo za aktywnosc !
Ancur90
20 marca 2014, 23:18fajne menu i piękna aktywność :)
Pulherina
20 marca 2014, 21:38Gdyby nie praca, byłybyśmy wszystkie piękne i szczupłe :) A tak serio to też się cieszę, że już weekend a pasem i będę mogła chwilkę odsapnąć. W tygodniu niestety mam urwanie głowy.
Angela104
20 marca 2014, 21:34No praca jak to praca , raz jest luz a raz nie :) Dasz radę , powodzenia !