niom.... wcześniejszy wpis, był bez kolacji.
kolacja:
- bułka wieloziarnista fitness
- twaróg chudy
- brzoskwinia
- i coś słodkiego : kawałek karpatki :D ( i zero wyrzutów sumienia )
Suma: 335 kcal +karpatka którą oceniam na pyszne 400 kcal:D 735 kcal.
Łącznie dzisiaj wyszło: 1850.
A właśnie wróciłam z moim mężczyzną, z biegania :) pohasaliśmy łącznie 50 minut w parku a potem jeszcze 8 minut na nogi ćwiczonek i rozciąganko. Wyliczyłam, że około 400 - 450 kcal spalonych an wieczornym treningu, więc karpatka nie spędzi mi snu z powiek:)
tak więc dzień uważam , za bardzo zdrowy i smaczny:D
A jak wam minął dzień? mam nadzieje, że równie ruchliwo, smacznie i niskokalorycznie :D
Buziaki Kochane:)