Ależ miałam smaczny dzień dzisiaj hahaha:D Miałam dzisiaj mnóstwo czasu, po powrocie z działki, która uroczyła mnie dzisiaj niezwykle:D Nazrywałam sobie agrestu, malin, wiśni i ba - nawet tzw. smerfojagód Dojrzałam tez, że dwa przepiękne kabaczki wymagają już zerwania - dzięki czemu miałam wyśmienite menu, z własnej działeczki
Poza tym, to chyba dzień minął mi jakoś niekonstruktywnie. Po wczorajszej wymianie mebli, byłam tak zmęczona, że zasnęłam wczoraj jak dziecko. Wstałam później niż zwykle. Zazwyczaj wstaje o 7.20, a dziś - było po 8 jak wstałam. Zjadłam, pojechałam na działkę. Później obiad, spacer z psem, czytanie książki, kolacja, prysznic, i oto jestem. Nuda prawda? Ale za to jak sobie odpoczęłam po wczorajszym A jak wam minął dzień?
Moje menu:
Śniadanie: 3 kromki chlebka razowego z dynią, serek homogenizowany naturalny,pomidor, cebulka, szczypior, pół żółtej papryki, pół marchewki, ogórek gruntowy. + kleik. SUMA: 370
II śniadanie: "ciasto" ( z chrupkiego pieczywa i jogurtu jogobella light) i owoce z działki agrest, maliny, smerfo - jagody. SUMA: 287kcal
Obiad: faszerowany kabaczek pyyyycha! : kabaczek, mięso mielone drobiowe, odrobina brązowego ryżu, cebulka, marchewka, kapusta biała, przyprawy: curry, bazylia, tymianek, oregano, sól, pieprz. SUMA:375 kcal
Kolacja: reszta serka homogenizowanego naturalnego ze śniadania, owoce z działki, da wafle ryżowe - posypane cynamonem, i lód z zamrożonej jogobelli light. Tym razem o smaku : pieczonego jabłka z cynamonem - jadłam już 4 różne smaki, ten jest zdecydowanie najlepszy!! SUMA: 327 kcal
Łącznie wyszło mi dzisiaj piękna kaloryczna liczba: 1359 Jestem bardzo zadowolona. A jadłam dziś pysznie haha. Na koniec chciałam wam jeszcze pokazać, jak został przyozdobiony mój ukochany laptop:)
Uroczy teraz jest prawda? haha. Moim zdaniem, ciekawie i radośnie się teraz prezentuje. No nic. uciekam teraz, zrobić sobie mrożoną herbatkę i masaż moich NIEjędrnych nóg haha
Buziaki Kochane.
Maryśka.
Maryśka.
Angela2118
19 lipca 2010, 09:39mmm..jakie pyszne menu;)) aż zazdoszczę;p chyba pożyczę od cb parę dań i je zrobie bo wygladają pysznie;) oby tak dalej;**
piterania
19 lipca 2010, 09:30aż chce się żyć kolory, ksztalty, zapachy, smaki sama radość.. wiesz każda sytuacja jest inna ja odkryłam, że mój mąż mnie zdradził i że kocha inną tylko, że ona ma męża, dziecko i nie zamierza rezygnować z rodziny...i co ja mam zrobić jak on nawet nie czuje sie winny bo się zakochał
cogitata
18 lipca 2010, 20:13mniam owoce,,ja tez byłam na działeczce...ale hmmm owoców nie jadłam bo moja dieta przez dwa tyg zakazuje jesc owoców.. potem powoli bede mogla cos wprowadzic.. czekam z utesknieniem:) pysznie to jedzonko wyglada