Ależ dzisiaj piękna data co?:) haha, nie jestem przesądna aż tak, żeby mnie raziła, nawet mi się wręcz podoba:)
Dzisiaj chodzę cały dzień na tabletkach, bo bolą mnie te spiłowane 8mki. Byłam na zakupach z moim lubym, bo wiecie....wszędzie te wyprzedaże:) udało nam się kupić nowe portfele, haha, oboje mamy nici:) ale on w nieco bardziej męskim wydaniu:) Ja mam taki:
wiem wiem.... 23 lata, a zachowuje się jak dziecko.....ale nic na to nie poradzę:)
Kupiłam tez sobie , W KOŃCU!!!!!, rękawice do masażu i peelingu:) z jednej strony jest chropowata, z drugiej, am drewniane wypustki do masażu, już została użyta, mam nadzieję, że pomoże na poprawę jędrności:)
Wiecie, że dzisiaj jest Szalony piątek.... moje menu zatem jest pozbawione kolacji, nie chcecie wiedzieć, co jadłam hahaha:D
Moje menu:
Śniadanie: 4 kromki chleba wieloziarnistego, pieczeń indycza, papryka zielona + kleik. SUMA: 447 kcal
II śniadanie: jabłko z cynamonem i imbirem (mmmmmmmmmmm), płatki fruttiny, mleko 0,5%. SUMA: 312 kcal
Obiad: noooooo mamuśka moja gotowała:) Babka ziemniaczana, ogórek gruntowy, serek wiejski. SUMA: 461 kcal
Łącznie: 1220 kcal.
Śniadanie: 4 kromki chleba wieloziarnistego, pieczeń indycza, papryka zielona + kleik. SUMA: 447 kcal
II śniadanie: jabłko z cynamonem i imbirem (mmmmmmmmmmm), płatki fruttiny, mleko 0,5%. SUMA: 312 kcal
Obiad: noooooo mamuśka moja gotowała:) Babka ziemniaczana, ogórek gruntowy, serek wiejski. SUMA: 461 kcal
Łącznie: 1220 kcal.
Były dzis tez ćwiczenia: 30 minut steppera (czytałam przy tym książkę, haha), 8 minute leg, ćwiczenia na brzuch, rozciąganie, razem : 55 minut ćwiczeń:) około 300 - 350 kcal - baju baj:)
plus oczywiście kaloryczna kolacja, piwo....:) jutro dzień lżejszy, żeby dać organizmowi możliwość spalenie Szalonej Piątkowej uczty:)
No nic, uciekam do mojego mężczyzny.....
Buziaki!
Maryśka!
Chemiczka83
14 sierpnia 2010, 10:30Świetny portfelik:) Bardzo mi się podoba, ja też lubię takie rzeczy i jestem jeszcze starsza niż Ty.
TwardaJa
13 sierpnia 2010, 22:32sandruniu, słońce, dziękuję, i trzymam za Ciebie kciuki:* Poziomciu:) dzisiaj łyknęłam łącznie przez cały dzień 4 ibuprofeny forte..... odlocik niewielki, ale poważnie, dentysta mi kazał, bo po spiłowaniu, ledwo szczęką ruszam, nawet zamknąć jej nie mogę. Ale co tam.....damy radę, ie?:) :*
Saandruniaa
13 sierpnia 2010, 22:22to dobrze poczytać czasem takie miłe słowa. staram się, no staram, a jak patrzę na Was wszystkie i widzę, jak wasze paseczki się przesuwają w odpowiednią stronę, też bym tak chciała! i staram się jeszcze bardziej. ogólnie ja i ruch nie jesteśmy przyjaciółmi. to znaczy może i byśmy byli, ale potrzebowałabym wsparcia, a nie mam nikogo z kim mogłabym biegać czy jeździć na rowerze. sama nie lubię. poza tym, nie ukrywajmy, od dobrych trzech lat moje życie jest tutaj. słucham muzyki i piszę kolejne strony w wordzie, już nie umiałabym teraz po prostu wyjść i zmienić to na coś innego. spróbuję tej oczyszczającej. już kiedyś jadłam cały dzień jabłka, wtedy ot tak, nawet nie wiedziałam, ile ważę i czy może coś się po tym dniu zmieniło. ale chciałabym sprawdzić, czy znowu dam radę :) I jak patrzę na te twoje zdjęcia posiłków... wyglądają naprawdę przepysznie, a ja mam wrażenie, że dobrze czujesz się w kuchni, że dobrze gotujesz!
poziomkowa1986
13 sierpnia 2010, 22:05Ty tu znowu takie pychotki :) Jakie leki bierzesz na te 8? Polecam ibuprom forte, ale koniecznie wg ulotki nie więcej! AAaaaaa i ja też KOCHAM NICI, szczegolnie Sheepworld :)
Shirayuki
13 sierpnia 2010, 21:27O super, chyba też się w takim razie przejdę do NATURY ;) Nie jest tak drogo, więc się chyba skuszę.
mlody1991
13 sierpnia 2010, 21:24Hihi pozdrawiam;-) 13 nie jest taki pechowy;-) za 3 miesiące mam urodzinki 13stego więc;-)
TwardaJa
13 sierpnia 2010, 21:18shizaxa, dziękuję kochanie:* a shirayuki....kupiłam ją dzisiaj w drogerii NATURA. zapłaciłam 12,99. masowałam się jakieś 15 minut dzisiaj .... i fajnie się po tym czułam:)
Shirayuki
13 sierpnia 2010, 21:15No czasem od dietowania można odpocząć; p A gdzie dostałaś takie rękawice? Ja używam gąbki, ale szybko się zużywa ;/ Portfel rozkoszny ;)
shizaxa
13 sierpnia 2010, 21:15w końcu ktoś z normalnym podejściem do odchudzania:) każdego po trochu trzeba skosztować, piwka też:) dziwię sie tym co sobie wszystkiego odmawiają nawet na stabilizacji...