Hej dziewczyny.
Vitalia mnie wkurza. Masa błędów. Napisałam wam fajny wpis, opowiedziałam swoje dwa dni, i oczywiście wiadomość się skasowała. Mam gdzieś taką robotę. Zdjęcia tez mi się nie wgrywają, nie wiem dlaczego, ale nie mam siły tracić na to nerwów. Takim oto sposobem chyba zakończę tu swoją działalność. Nie będę godziny czasu spędzać, szukając, co tu nie działa, że zdjęć dodać znowu nie mogę.... Że tak powiem : " nie, to nie....". Przykro mi .
Jeśli któraś wie - co tu się znowu narobiło.... i czemu mi nie wgrywa zdjęć, to poproszę o wskazówkę. Póki co, czytam was....a sama, sobie odpuszczam - pisanie, bo stabilizację trzymam.
Buziaki.
Maryśka.
olicyjka
8 września 2010, 10:45Nie znikaj stąd! Niestety strona szwankuje nie tylko Tobie. Codziennie czytam jakieś narzekania na nią, ale my sobie i z tym potrafimy przecież poradzić;)
mikolino
7 września 2010, 23:31Nie uciekaj nigdzie!!! Ja uwielbiam Twoje wpisy i fotki!!! Mi tez sie nie wgrywaly zdjecia, ale znalazlam sposob: najpierw wchodze w zakladke pamietnik, potem zakladka zdjecia, potem dodaje zdjecia z komputera do mojej galerii, a dopiero potem pisze wpis i dodaje te zdjecia z galerii, a nie z dysku komputera. Nie wiem, czy cos z tego zrozumialas i czy u Ciebie to bedzie dzialac, ale czekam na nowy wpis! Powodzenia ;-)
Dmuchawiec
7 września 2010, 22:32Mi jak na razie wszystko dziala. Nie wiem co sie moglo popsuc, ale jakos przyzywczajona jestem do niedoskonalosci przestrzeni wirtulanej "in general". No tylko nie uciekaj bez uprzedzenia i dania namiarow. Ja czerpie z Ciebie lychami! :)) Bede robic cuda z masy solnej - obiecuje! Duuzzy buziak za to, ze jestes! :))
incognitoo
7 września 2010, 22:28ja tez uwielbiam Twoje wpisy wiec nie rob mi tego i pisz jak najczesciej:) moze niedlugo juz to naprawia...
Chemiczka83
7 września 2010, 21:43Czasem tak jest, że coś im szwankuje. Mnie też ostatnio się wpis skasował. Mam nadzieję, że szybko to naprawią, bo uwielbiam czytać Twoje wpisy. Są takie pozytywne i kolorowe. Chętnie korzystam z Twoich przepisów:)