Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
2016 nowy rok nowa ja ! Banalne wiem


A wiec zaczynam po raz kolejny walke z sama soba bo inaczej tego nazwac nie moge…. Chcialam sie podzielic kawalkiem mojej historii. A wiec przy wzroscie 159 cm dobilam do wagi 81 kilo zawzielam sie i schudlam do 71 odpuscilam nie wiem dlaczego do tej pory mysle ze popelnilam duzy blad, bo tak pieknie mi szlo a jednak cos mi sie przestawilo i wrocilam do obzarstwa bo jedezniem tego nazwac nie mozna jadlam nawet jak juz zoladek nie mial miejsca zeby pomiescic te wszystkie swinswta i bolal, tragedia wiem ale wczesniej tego nie widzialam w ten sposob.  dzisiaj usiadlam wypilam kawe i zaczelam myslec  co robie ze swoim cialem i szlochalam jak male dziecko, peklo cos we mnie i wiem ze nadszedl ten moment kiedy czuje ze jestem na tyle silna zeby przestac sie obzerac i zaczac dbac o siebie. dla ludzi ktorzy nie maja nadwagi bedzie sie to wyadawlo zwykla dieta itp ale dla mnie jest to walka z sama soba ze swoimi slabosciami… Bo niby to tylko jedzenie tylko slodycze ale dlaczego odgrywaja taka duza role w moim zyciu? dlaczego idac do sklepu obowiazkiem jest kupic czekolade lody itp bo mam z narzyczonym ogladac film wieczorem no taaaak przeciez tak fajnie sie oglada i wcinajac  rozki i zagryzajac czekolada ….

  • Babel343

    Babel343

    2 stycznia 2016, 14:35

    3mam kciuki i powodzenia zycze... Sama chce schudnac ale ciagle w kolko zaczynam od nowa. Wytrwalosci zycze

    • Tynkaaaaaa

      Tynkaaaaaa

      2 stycznia 2016, 14:53

      dzieki kochana :) trzymam kciuki za ciebie