juz drugi raz w ciagu 5 dni ugotowalam
rosol. ale jaki dobry!!! mmmmm! tego mi bylo trzeba;)
udalo mi sie ogarnac mieszkanie w koncu! dzis tylko na szybko biezace smieci pozbierac, odkurzyc, bo mam goscia, planuje zrobic szarlotke ale ciekawe o ktorej wyleze z lozka.. :D
sluchajcie
ostatnio mam takie sny! takie prawdziwe.
np dzis mi sie snilo, ze ogladalam wiadomosci i nagle mowia ze Szwecja zniknela tymczasowo z mapy. poziom morza sie tak podniosl ze nic nie zostalo ocalone. ja odrazu lzy w oczach, myslalam o tych wszystkich biednych ludziach, ktorzy zgineli, psach, nawet ze moja kolezanka tam chyba pojechala na kilka dni i ze moze tez zginela i obudzilam sie cala zaplakana :/ brr
dobrze, ze to byl tylko sen..!
moj kot chyba dostal infekcji uszu, bo wydawalo mi sie ze ma goraczke i spadl mu apetyt. pogadalam ze znajoma weterynarka, juz go lecze, biedak 2 razy dziennie musi miec krople zapuszczane a tak tego nie lubi :( i drapie sie ciagle. mam nadzieje ze mu tym razem przejdzie calkowicie! glupie roztocza ;(
spioch:)
moja tesciowa, co typowe dla niej, obiecala pomoc a teraz sie wykreca. najbardziej to mnie wkurza, ze nie przyjdzie do nas i nam powie, tylko placze do brata meza :/ no szlag mnie trafia. w sumie to sie ciesze ze teraz z nia nasz Lans nie zostanie (bo o to chodzilo ze miala nam kotem sie zajac na 2 mce a potem nam go wyslac do anglii, bo my wylatujemy juz za niecaly miesiac i nagle sie rozmyslila bo ona ma takie ladne mieszkanie a przez 2 mce przeciez by sie zrujnowalo! co ona ma we lbie to ja nie wiem. jak mozna rzeczy ponad ludzi przedstawiac?!?!).
znajoma weterynarka sama sie zaoferowala ze go wezmie do siebie:) wyszlo w sumie na lepiej.
ale dobrze wiedziec, jakie ma sie oparcie w rodzinie meza:/
z tego wyjazdu, same zalety. w ogole to lubie myslec, ze zle rzeczy zlym ludziom sie przytrafiaja (moze nie koniecznie zlym ludziom, ale takim, ktorzy nie maja czystego serca. ja tesciowej nic nie zrobilam a ona takie rzeczy o mnie wygadywala, zle o mnie mowila, pewnie tez zle mi zyczyla) wiec czekala az synowie powroca do brazylii po 8 latach, a teraz znow zostanie sama.. sama sobie winna?
ja - kiedy ktos mi zawini, kiedy ktos mnie wyraznie nie lubi, poprostu na poczatku przezywam (zeby wyrzucic to z siebie), a potem zupelnie sie tym nie przejmuje. omijam ta osobe, nauczylam sie, ze nie ma sensu sie takimi ludzmi przejmowac, ze jak sobie chca byc glupi to niech sobie beda(bo niektorzy z nich sa, i to bardzo:D ), nie zywie zadnych negatywnych odczuc, uczuc do nich, tylko ide dalej. czasem nawet zmienie o nich zdanie.
tylko teraz w ciazy tak mi hormony buzuja ze niekiedy wkurzam sie bez powodu, wszystko mnie drazni, wiec i strasznie nienawidze tych dwoch (tesciowej i szwagra) -ale to tylko w najgorszych przypadkach i wiem, ze to tylko hormony:D
nienawisc i zawisc szkodzi tylko nam samym. pamietajcie o tym.
Rozumiee
20 września 2013, 09:02weź mnie nie strasz z tą Szwecją bo ja tu mieszkam hehe:)) dobrze, że to tylko sen:)
Kinga156
7 września 2013, 13:11Masz dobre podejście do "szkodników". Jak najmniej energii im poświęcać. Świetnie, że wracasz z miejsca z ładnymi ludźmi.
Aspenn
6 września 2013, 16:28Dobrze że to tylko sen,bo ja mieszkam w Szwecji:)
MagiaMagia
6 września 2013, 16:24Podsumowanie sluszne. Ostatnio obserwujac ludzi trapi mnie inne pytanie: dlaczego kobiety majace tak duzo jadu w sobie sa tak dobrze zakonserwowane i sie nie starzeja?