Zaczynam od dziś. Mąż się puka w głowę, że mi się chce dietowac. Siostra stwierdziła, że sobie wypasione gumaki na ogródek w cenie diety bym kupila. A ja nie żałuję. Mam pod ręką niezle narzędzie, masę przepisów, długookresowy plan żywieniowy, wszystko policzone. Już mnie głowa nie będzie boleć, co tu znowu na obiad zrobić. A wszystko proste, smaczne. Jeśli dodatkowo zrzucę coś, to extra, a jeśli nie, to też extra. Nie mam na to cisnienia.
sexymamcia
25 listopada 2021, 16:35Hej , ja też wykupiłam dzisiaj dietę ;) Trzymam kciuki! :)
kasiaa.kasiaa
25 listopada 2021, 16:31Powodzenia