Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ssanie


Pierwszy tydzień zleciał bez bólu. Teraz jakby gorzej. Niby głodna nie chodzę, ale ciągle jakieś ssanie czuje. A na dokładkę, vitalia chce mnie wykończyć. Stoje przy tych garach i mieszam, żeby trzy posiłki w ciągu dnia były gotowane, to jak dla mnie przesada. Wiem, wiem, sama niby tak ustawilam, ale jakoś w zeszłym tygodniu tak nie było. Nie żebym miała się poddać, ale chyba trzeba iść spać i liczyć, że jutro będzie lepszy dzień, lepszy na wszystko, na dietę i cała resztę innych spraw.