Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Trzymam się :)


Jestem już po @. Ważylam dzisiaj 62,3 kg ,marzy mi się chociaż 60 kg,ale może już niedługo . Dzisiaj jak zwykle dieta ok i ćwiczenia tez jestem bardzo zadowala zrobiłam mój standard z Mel B i Skalpel z Ewa. W planach mam ćwiczyć 5 * w tygodniu. W niedziele będę sobie robiła przerwę w ćwiczeniach. Cały czas szukam sposobu by skutecznie pobudzić mój metabolizm, bo jak na razie pozostawia wiele do życzenia. Powiem szczerze, że mimo diety, która bardzo przeszczegalam i ćwiczeń w pierwszym miesiącu odchudzania tj. w maju udało mi się schudnąć zaledwie 1,6 kg. Bardzo mało :(  i nie wiem już co robić , żeby mi spadło w czerwcu chociaż 3 kg. Pomiary miały być w poniedziałek niestety z powodu @ zostały przełożone. 
Z utęsknieniem czekam na lepsza pogodę :(
  • novaya

    novaya

    6 czerwca 2013, 23:02

    Dziekuje!!! No chyba w diecie najgorsze co jest to byc dlugofalowo cierpiwym! tego Tobie i sobie zycze:)

  • mona26r1

    mona26r1

    6 czerwca 2013, 21:42

    Dziękuję serdecznie :) życzę spadku tych 3 kg :) Pozdrawiam :)

  • RedNails

    RedNails

    6 czerwca 2013, 12:19

    Daj sobie czas, a waga na pewno będzie lecieć :) ja ostatnio zaczęłam też miewać zastoje, i po 4 miesiącach ładnych spadków zaczyna być bardzo dołująco. Ale nie poddaję się :)

  • wiossna

    wiossna

    5 czerwca 2013, 08:27

    Może waga się popsuła, wymien baterię może pójdzie szybciej.

  • Skania79

    Skania79

    4 czerwca 2013, 23:43

    Ja po 2 tygodniach też miałam zwiechę. Waga ruszyła po miesiącu. Trochę to dołujące było. Organizm po jakimś czasie chce dostosować metabolizm do diety i tak broni, żeby zapasów przypadkiem za dużo nie ubyło. I to się nazywa efekt plateu. Wtedy tak przycisnęłam ćwiczenia i zaczęłam pić Yerbę. Pogania metabolizm na tyle, że zamiast raz do toalety chodzi sie 2-3 razy. Nie wiem natomiast jeszcze, na ile wspomaga odchudzanie, ale słyszałam że tak. Zobaczymy. W każdym razie smak ma... nienachalny(pierwsze zalanie smakuje jak błoto) i trzeba się przyzwyczaić.

  • novaya

    novaya

    4 czerwca 2013, 22:48

    Napewno waga ruszy. W koncu jestesmy zywym organizmem i nie dzialamy pod metrono. Najwazniejsze , ze konsekwentnie realizujesz plany i bedzie dobrze !!!

  • granolaa

    granolaa

    4 czerwca 2013, 22:30

    Na pewno już niedługo zobaczysz to 60 kg, a co do diety, to nie wiem, może spróbuj jeść jak najbardziej różnorodnie. A może to tylko taki początkowy zastój i teraz waga ruszy w dół na dobre? :)

  • AgnieszkaNapi

    AgnieszkaNapi

    4 czerwca 2013, 21:50

    U mnie już ładna pogoda wiec może niedługo będzie pięknie w całej PL :)

  • avrila

    avrila

    4 czerwca 2013, 21:48

    Zobaczysz, potem waga runie, jak most:D Nie wiem, czy nie za dużo treningów - może teraz dasz radę czasowo, ale długofalowo? A jak jadasz? Pochwal się jadłospisem. Może w nim tkwią jakieś błędy! Trzymam za Ciebie kciuki. Pozdrawiam

  • kinnkaa

    kinnkaa

    4 czerwca 2013, 21:31

    Chyba wszyscy czekamy na lepsza pohode