Za bardzo chciałam schudnąć i wpadłam w to cholerstwo. Sama nie wiem kiedy. Raz jest lepiej, innego dnia wymiotuje po 8 razy dziennie, czuje się fatalnie. Potrzebuje pomocy ale nie mam do kogo się o nią zwrócić. Rodzice nie pomogą, nawet nie próbuje. Powiedziałam mamie ale jej to w ogóle nie obchodzi. Przyjaciele wiedzą ale niewiele mogą zrobić. Jestem już w takiej fazie, że najchętniej usiadłabym z toną jedzenia w łazience i co chwile wymiotowała. Na początku schudłam 15kg ale teraz znów tyję bo próbuję nie wymiotować. Mam ochotę coś sobie zrobić bo już nie wiem jak mam sobie pomóc.. Jestem gruba i bezwartościowa, przynajmniej tak siebie postrzegam. Chciałabym się w końcu zaakceptować i wyjść z tego bagna. Ale nie umiem. Mam dość.
iwonaanna2014
20 listopada 2015, 18:02Na pewno nie jestes bezwartosciowa, to sobie wybij z głowy. Może powinnaś iść do lekarza - bo to się leczy ! jedz normalnie! Nie siadaj z toną jedzenia. Tylko jedz srednio , wszystko co srednio to jest dobrze. Skontaktuj sie może przez internet z osobami z bulimią,pewnie jest jakies stowarzyszenie ,oni Ci pomoga,ale do lekarza tez idź. Serdecznie cie pozdrawiam ,trzymaj się dziewczyno,życie przed Tobą :)