Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
śpiączka...




To ja przez cały dzień...

Zmuliło mnie straszliwie! Właśni obudziłam się po kilkugodzinnym śnie W CIĄGU DNIA Jestem jakaś zupełnie zdezelowana.
Prawdopodobnie przez:
zmiany pogody  - deszcz działa na mnie usypiająco,
fakt, że wczoraj położyłam się z własnej głupoty o 2 w nocy i obudziłam o10,
myślenie o zaległościach w pracy i to mnie doooobiiiijaaa,
obniżanie kaloryczności posiłków (nie jem jakiegoś produktu , jeśli nie mam go w domu i nie chce mi się iść do sklepu).
Nie ćwiczyłam, padłam. Nie zjadłam kolacji, przespałam ją.
Wnioski:
właściwe zaplanowanie dnia ma wpływ na samopoczucie i motywację do odchudzania.
Spokojnej nocki Wam życzę :* Dobranoc... zzzzzzzzzzzzzz...

  • kasperito

    kasperito

    13 lipca 2012, 23:39

    ok regeneracja na pewno była:) jak widzisz Kasperka czuwa nad Armią :) i zagląda ,dzis odmeldowuje że dokonania żołnierki Urlike spisane:) dobrej nocki

  • kasperito

    kasperito

    13 lipca 2012, 00:06

    hihi no to Cię dziś ścięło:) kolorowych snów