Dziś dzień pod znakiem owocków. 1kg czereśni i 0.5 kg truskawek poszły się... trawić. ;p
Ale jak się naczytałam, ile to ma wszystko witamin i jak dobrze wpływa na organizm- wcale nie żałuję tego małego obżarstwa! ;)
T R U S K A W K I
100 g truskawek zawiera: 0,6 g białka, 6,2 g węglowodanów, 2,2 g błonnika, 160 mg potasu, 23 mg fosforu, 22 mg wapnia, 12 mg magnezu, 2 mg sodu, 0,7 mg żelaza, 0,1 mg cynku, mangan, 30 mg witaminy A, 0,02 mg witaminy B1, 0,03 mg witaminy B2, 0,4 mg witaminy B3 (PP), 0,06 mg witaminy B6, 60 mg witaminy C, 0,2 mg witaminy E oraz 20 mg kwasu foliowego.
CZEREŚNIE
Czereśnie to idealne owoce dla osób pragnących zrzucić nieco kilogramów, uregulować pracę przewodu pokarmowego i odkwasić organizm. Są bardzo bogate w potas, żelazo, fosfor i wapń. Znajdziemy w nich również mnóstwo witamin - C, A, PP oraz pełną paletę witamin z grupy B. Czereśnie mają również silne działania oczyszczające krew z toksyn, dlatego działają pozytywnie nie tylko na naszego ducha, ale i wygląd skóry oraz jej zapach! Warto również podawać je dzieciom - niejadkom, gdyż zapewniają dobre trawienie i pośrednio pobudzają do jedzenia. Ponadto podnoszą odporność! Póki trwa sezon na czereśnie, jedzmy je więc regularnie i możliwie najczęściej – wówczas ich zdrowotny wpływ na nasz organizm ma szansę ujawnić się w pełni.
M E N U
40g płatki owsiane, jęczmienne, ryżowe (mix), wieśniak, łyżka miodu, 40g pestek dyni i słonecznika (mix)
200g lodów czekoladowo-śmietankowych
makaron pełnoziarnisty 40g, jog. nat. 0% (rodzinka nie ten kupiła, no trudno) -.-, truskaawki
i potem na dwa razy poszedł 1kg czereśni i niestety lód wodny ;/
+/- 1500kcal
+2h spaceru
JESTEM OWOCOWYM OBŻARTUCHEM! :D
MarionLuna
23 czerwca 2013, 13:42Mniam, owocki samo zdrowie ;) Takie obżarstwo to ja popieram~!
yoxo.
23 czerwca 2013, 12:31Tak z tym masz rację. Zawsze to zdrowsze rozwiązanie :) Tylko niestety fermentacja to fakt o którym wiele ludzie nie wie ale oczywiście jakiejś strasznej szkody nie będzie. Niestety odkąd odeszła Josei sytuacja się rozregulowała. :( Nie ma osoby, która czuwa nad grupą. Nawet pomysł z oficjalnym ważeniem i spisywaniem wyników w tabeli odszedł w niepamięć. Szkoda, bo początek obiecująco się zapowiadał.
utracona
23 czerwca 2013, 12:19Spaliłam wszystko, zważyłam się z ciekawości rano na następny dzień i mniej było. Ja mam strasznie dziwny organizm- jak się najem na noc owoców/lodów/białka to rano zawsze mam mniej. A wystarczy, że coś smażonego zjem czy jakieś ciasta. czekoladę- od razu więcej. Grunt to poznać swój organizm. ;p Dzięki za wyczerpującą odpowiedź, yoxo. ;) Bezimienna ja banany też kocham, zawsze przed treningiem jadłam. :D Masakraaa, nie przejmuję się- takie owocowe szaleństwo nawet jak na wadze będzie parę deko więcej, na pewno jest o wiele zdrowsze od pożarcia tabliczki czekolady chociażby :)
yoxo.
22 czerwca 2013, 22:40Brzmi pysznie i zdrowo zarazem :D Jeśli spaliłaś to wszystko nie ma problemu jednakże nie polecam jedzenia owoców późną porą. Najlepiej zjeść je jako pierwszy posiłek - na czczo. Wtedy zostaną całkowicie strawione a nie będą fermentować, poziom insuliny we krwi nie będzie się utrzymywał na podwyższony poziomie przez dłuższy czas i tym samym mniejsza ilość węglowodanów zostanie odłożona w organizmie w postaci tłuszczu. Wystarczy chociażby robić eksperymenty z wagą, tj. ważyć się po zjedzeniu konkretnego posiłku i obserwować jak wzrasta w zależności od rodzaju jedzenia a nie ich wagi - i tak po zjedzeniu owoców waga powinna wzrosnąć znacznie w górę ale po odczekaniu aż pojawi się lekki głód spadnie tymczasem po zjedzeniu ich w ciągu dnia i braku aktywności fizycznej prawdopodobnie nie zmaleje nawet po dłuższej przerwie między posiłkami. Wiem, że być może ochłodziłam entuzjazm ale niestety taka prawda. :( Pozdrawiam serdecznie.
Masakraaaa
21 czerwca 2013, 20:40Nic sie nie przejmuj !!!! Bardzo smaczne i ładne menu :)