Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Anginy ciąg dalszy :(


A już myślałam,że sobie poszła z dala ode mnie... dzisiaj powróciła z podwójną siłą.

Znowu mam gorączkę,znowu ból gardła,katar na nowo,jednym słowem masakra.

Siedzę z kubkiem gorącej herbaty z cytryną i malinami.Czasami lubię tak poleniuchować,ale bez przesady !

Nie mam siły dzisiaj na ćwiczenia,odpuszczę sobie,aż nabiorę mocy.

Z dietą dobrze,jedynym moim grzeszkiem dzisiaj to była garść chipsów paprykowych,ale nie dajmy się zwariować,nie przytyję od tego 5 kg:):)

A Wam jak idzie?mam nadzieję,że dobrze.


Śniadanie : 2 kromki chleba żytniego z chudą wędliną,sałatą i pomidorem + pół pomarańczy.

II śniadanie : Arbuz,marchewka

Obiad : Szaszłyki z kurczaka,papryki,pieczarek,cebulki na grillu ( 5 sztuk :D ) do tego jogurt do polania.

Podwieczorek : Lody domowej roboty.

Kolacja : 1 Wasa,jabłuszko 

2 l wody.