Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pierwszy pomiar. Waga w dół.


Pierwsze centymetry spadły. Waga też. O dziwo razem z motywacją. Głodna jestem. Vitalia twierdzi, że przeżyję na 1600 kcal. Ja twierdzę inaczej. Do ich diety dodaję michę ( serio, taką salaterkę!) sałatki z oliwą i octem, takiej na bogato, z kukurydzą, papryką i pomidorami. Zdrowe? Zdrowe! A, że kalorii więcej - trudno. I tak mniej w porównaniu z tym co normalnie jadłam. Koło 18 muszę mieć pełny brzuch. No muszę. I to tak na full. Albo twarożek odtłuszczony ( dużo!) ze słodzikiem i zapachem waniliowym. Też zdrowe i niezbyt kaloryczne. No ładnie, początek diety, a ja już kombinuję. Skoro jednak waga  w dół o 2 kg to oszustwa tym razem uszły mi płazem. Z ruszaniem się za to nic nie kombinuję. Codziennie 6000 kroków to w sumie przyjemność. No i mam za sobą dwa pierwsze treningi Vitalii. Dałam radę ( poza pompkami - nie umiem ) i choć to trochę nudnawe - postaram się wytrzymać. Walentynek w wersji light wszystkim życzę! Zakochajmy się w dziś w sobie "na szczupło" :) I niech to będą udane i trwałe związki!

  • przymusowa

    przymusowa

    14 lutego 2020, 19:08

    Jeżeli ktoś przy Twoim wzroście i wadze (i biorąc pod uwagę fakt, że jesteś chodzącą a nie przykutą do łóżka osobą) daje Ci 1600 kcal to nie mam pytań do poziomu "usług".

    • Madzinka84

      Madzinka84

      14 lutego 2020, 22:48

      To samo pomyślałam ...

  • October2

    October2

    14 lutego 2020, 16:34

    A ja dzisiaj nie miałam wersji light na obiad. Miałam ogromną ochotę na pierogi z serem i w ramach pochwały dla samej siebie za pierwsze zrzucone kilogramy spałaszowałam je ze smakiem :)

    • Użytkownik4021459

      Użytkownik4021459

      14 lutego 2020, 19:22

      Pierogi z serem, mniam! Zawsze mogłaś zjeść pizzę albo tłuste frytki... Przy tym pierożki brzmią niemal dietetycznie:) Gratuluję pożegnanych kilogramów:)

    • October2

      October2

      14 lutego 2020, 19:33

      Dziękuję! Mam nadzieję, że pożegnanych na zawsze! :)

  • Holly77

    Holly77

    14 lutego 2020, 12:31

    Zdrowy i fajny ten Twój dodatek kaloryczny. Gratuluję spadku i trzymam kciuki za kolejne ubytki kg i cm!

  • agazur57

    agazur57

    14 lutego 2020, 11:17

    A to nie za mało. Ja miałam tyle (to było minimum kaloryczne- na 1 kg tygodniowo) przy 164 cm i 80 kg. A ty więcej ważysz i jesteś wyższa. Liczyłaś na innych kalkulatorach? Napisz do dietetyka, może coś jest źle wyliczone.

    • Użytkownik4021459

      Użytkownik4021459

      14 lutego 2020, 19:25

      Tak zrobię, bo w końcu rzucę się na chleb z majonezem i... zasmażką;)

    • agazur57

      agazur57

      15 lutego 2020, 08:42

      Ale na początku miałam to samo. Przez 3 tygodnie byłam potwornie poddenerwowana. Potem się unormowało, było głodna, ale nie był to głód, żeby się rzucała na jedzenie.

  • Maratha

    Maratha

    14 lutego 2020, 11:04

    Pompki na poczatek probuj damskie pompki - na kolanach. Jak wzmocnisz ramiona to i z normalnymi pozniej dasz rade. To jest rewelacyjne cwiczenie :)

  • damradee

    damradee

    14 lutego 2020, 10:47

    GRATULACJE 😳😳😳